|
| Dom Tagashashiego | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Noburo Admin
Liczba postów : 417 Join date : 08/10/2010 Skąd : nadaję z mojego pokoju, generalnie
| Temat: Re: Dom Tagashashiego Nie Maj 15, 2011 7:21 am | |
| - Dobra, wbrew pozorom cenię sobie własne życie, więc nie będę nic kombinował. - wypił kolejny łyk herbaty. Zastanawiał się, ile właściwie może mu powiedzieć. Coś na pewno musiał: ciężko współpracuje się z kimś, kto nie wie kompletnie o niczym. Na pewno nie będzie mówił wszystkiego, jeśli nie będzie musiał. Postanowił więc zacząć od najnowszych wieści. - Poszukiwania innych posiadaczy może być faktycznie problemem, nawet, gdybyśmy obszar poszukiwań okroili tylko do Tokio. Niemniej, jak sądzisz, Toichi-kun... Ile jest aktywnych posiadaczy notatników, pomijając ciebie? Jego planu nie skomentował, najwyraźniej na razie go rozważając. | |
| | | Niji Kieszonkowiec
Liczba postów : 98 Join date : 23/04/2011 Skąd : "...Gdzie łódeczka w herbie jest...<3"
| Temat: Re: Dom Tagashashiego Nie Maj 15, 2011 8:13 am | |
| -Ostatecznie może być ich czterech, jeśli działają podobnie do mnie i chcą 'rozdawać' swoją moc. Jeśli nie to jest ich dwójka, ten zabijający przestępców i ten drugi 'psychiczny' , który zabija i przestępców i cywilów..- mówił patrząc jak Noburo sączy herbatę. Teraz pojawiły się pewne wątpliwości w głowie Niji'ego. Ale puki co były małe.. -Ahh...wracając do twoich wcześniejszych słów. Wcale nie uważasz że jesteś przyparty do muru, prawda? Bo w rzeczywistości, też nie widzę byś był. | |
| | | Noburo Admin
Liczba postów : 417 Join date : 08/10/2010 Skąd : nadaję z mojego pokoju, generalnie
| Temat: Re: Dom Tagashashiego Nie Maj 15, 2011 8:25 am | |
| - Cóż... Możesz mnie zabić w dowolnym momencie, muszę tańczyć jak mi zagrasz. Jeśli to nie jest przyparcie do muru, to już nie wiem czym jest. - wrócił do swojego chłodnego, rzeczowego tonu. Uśmiech także zniknął z jego twarzy, zastąpiony zwyczajową miną. Tylko ten drapieżny błysk czaił się gdzieś tam głęboko w oczach. Dopił herbatę do końca i odstawił filiżankę na stół. - Czterech w najgorszym wypadku... a więc zostało trzech na planszy. | |
| | | Niji Kieszonkowiec
Liczba postów : 98 Join date : 23/04/2011 Skąd : "...Gdzie łódeczka w herbie jest...<3"
| Temat: Re: Dom Tagashashiego Nie Maj 15, 2011 8:34 am | |
| -Ale raczej wiesz to, że nie zabiję cię od tak...- mruknął do niego kręcąc oczyma. Są ludzie i zabawki, tych pierwszych nie zabija się, jeśli nie stają się tym drugim. A Noburo raczej nie ma zamiaru stać się 'plastikową' figurką. -Jeśli powiadasz że trzech...To jeden został złapany, a ty się o tym dowiedziałeś, tak? Bądź zginął, czy coś...Więc jeśli on stracił notes, kartki też nie dochodzą do tego, który z nim współpracował. Czyli zostaje dwóch...Jednak notes może przejść do innych rąk, czyli znów trzech, bądź zostanie zniszczony , ostatecznie zabezpieczony przez policję, bądź osoba mająca go nie będzie miała potrzeby używania tej broni..Czyli dwóch...Ale jest jeszcze warunek że ten złapany miał tylko kartki, a kolejny cały notes i może dać kartki komuś innemu. Wtedy mamy znów cztery osoby. Jak myślisz, ilu możemy wykluczyć? | |
| | | Noburo Admin
Liczba postów : 417 Join date : 08/10/2010 Skąd : nadaję z mojego pokoju, generalnie
| Temat: Re: Dom Tagashashiego Nie Maj 15, 2011 8:43 am | |
| Oj tak, Noburo jest tym, który porusza pionkami, a w najgorszym wypadku pozwoliłby sobie na bycie ważną figurą. Nie zniósłby myśli, że może być zwykłym pionkiem. No dobra, może by zniósł, w jakiś konkretnych, wyjątkowych okolicznościach. Np. w wypadku amnezji, wstrząsu lub prania mózgu... - Nie wiem za dużo w tej kwestii. Wiem tylko, że Kira mordujący cywili i przestępców został schwytany, a jego notes jest w rękach policji. Swoją drogą: shinigami wpisał owego Kirę do notatnika. Tak można?
Shikaku zachichotał. - A czemu nie? Jeśli ktoś ma notes należący do shinigami, to ten shinigami ma prawo zapisać owego kogoś do swojego notesu. - ponownie zachichotał. Wrócił do normalnej pozycji i wylądował na kanapie - To samo się tyczy też ciebie... - wskazał na Niji'ego. W ostatniej chwili ugryzł się w język. W końcu, nie wolno mu zdradzać nazwisk, prawda? - ...Posiadaczu notatnika-kun. W każdej chwili możesz wylądować tutaj. - popukał swoją ksiegę. | |
| | | Niji Kieszonkowiec
Liczba postów : 98 Join date : 23/04/2011 Skąd : "...Gdzie łódeczka w herbie jest...<3"
| Temat: Re: Dom Tagashashiego Pon Maj 16, 2011 8:34 am | |
| Gdy Noburo pytał Shikaku o tą zabawę spojrzał się kantem oka na shinigami.-Nie będę mówić że tego nie zrobisz, bo byś zrobił to by sobie udowodnić że możesz... Jak widzisz Noburo, jesteśmy w podobnej sytuacji! To coś też może mnie zabić..Jaki mamy dalszy plan działania? No i wciąż nie wiem ile kartek ci jest potrzebne...Ale skoro Kira został złapany, możemy wciąż udawaćże jest - by ostatecznie inni posiadacze wciąż widzieli tego konkurenta i szukali go, mimo że go nie ma.- powiedział spokojnie postukując palcami o kolana. Nuda doskwiera delikatnie, bo w końcu takie planowanie do najciekawszych nie należy. | |
| | | Noburo Admin
Liczba postów : 417 Join date : 08/10/2010 Skąd : nadaję z mojego pokoju, generalnie
| Temat: Re: Dom Tagashashiego Pon Maj 16, 2011 8:48 am | |
| - Ha! A wiesz ilu twoich poprzedników mam zapisanych? - zawołał radośnie, po czym(suprise!) zachichotał - Nie, oczywiście nie wiesz. Chociaż możesz sobie wyobrażać. Noburo spoglądał na robiącego fikołka w powietrzu shinigami. *Naprawdę tacy jak on rozdają coś takiego, jak notatnik śmierci?* - Z tym, że ty mnie nie zabijesz, bo uważasz mnie za przydatnego. O ile się orientuję, on - wskazał na shinigamiego - nie ma żadnych korzyś... - Hej! - przerwał mu głośno, wydawał się oburzony- Ja mam imię! I nie łudź się, nie wpiszę go za szybko, więc mnie nie prowokuj. Ciebie też mogę wpisać, bo czemuż by nie? - nie wytrzymał: zaśmiał się. Tagashashi westchnął cicho. - Można by się podszywać po owego złapanego, po czym szukać pozostałych posiadaczy notesu, niby to w próbach skontaktowania się z nimi. Oczywiście wymagałoby to dużej ostrożności, bo policja także na pewno chętnie skorzystałaby z możliwości kontaktu. *Niestety, jeśli mielibyśmy skontaktować się z nim publicznie, przez media, tak jak to bywało cztery lata temu, to trzeba korzystać z szyfru. To z kolei jest utrudnione. Kiedyś korzystali z szyfru, który zrozumiały był tylko dla kogoś, kto jest wtajemniczony w całą tą sprawę. A skoro policja wie o tym wszystkim: nie będzie miała problemu z rozszyfrowaniem wiadomości zakodowanej w ten sposób... Nie, trzeba wymyślić inny sposób.* - Niemniej na razie rozsądnie byłoby się nie wychylać. Można podszywać się pod tamtego Kirę, prowadząc takie same działania, jakie prowadził on. To też zbije z tropu policję: pomyśli, że złapała innego człowieka, niż ten, którego ścigali. Przy okazji będziemy mogli się zorientować ilu posiadaczy notatnika faktycznie działa. - pauza - I musimy być przygotowani, że policja też będzie bawiła się w dezinformację. | |
| | | Niji Kieszonkowiec
Liczba postów : 98 Join date : 23/04/2011 Skąd : "...Gdzie łódeczka w herbie jest...<3"
| Temat: Re: Dom Tagashashiego Pon Maj 16, 2011 9:11 am | |
| -Hmm...więc zrobimy tak, że ty będziesz udawać tamtego, ja nadal będę sobą, dobra? Co jakiś czas będziemy się kontaktować...No i jeśli jakimś cudem policja będzie mnie chciała złapać, bo KTOŚ, coś powie. . . Uwierz że nie będę musiał za dużo pisać.- wyjął z kieszeni kartkę po czym przekreślił przyczynę zgonu zanotowaną wcześniej. Położył kartkę na stole wraz z długopisem i spojrzał na Noburo. -Jutro przyniosę tego więcej... | |
| | | Noburo Admin
Liczba postów : 417 Join date : 08/10/2010 Skąd : nadaję z mojego pokoju, generalnie
| Temat: Re: Dom Tagashashiego Wto Maj 17, 2011 4:28 am | |
| - Stawia mnie to w bardzo interesującej sytuacji, jeśli tym KIMŚ nie będę ja. Ale uwierz mi, nie jestem głupi: potrafię sobie wyobrazić ile czasu może zająć wypisanie imienia i nazwiska na kawałku papieru. - wziął kartkę ze stołu - A co do kontaktu... Zamierzasz mi dać swój numer na przykład na komórkę, czy aż tak mi nie ufasz? Noburo tego nie okazywał, ale ogarniały go wątpliwości. Czy będzie w stanie udawać tamtego? Jeszcze pół biedy z udawaniem usposobienia i działań, ale czy będzie w stanie zabijać? I to tak masowo? Schował kartkę do kieszeni. | |
| | | Niji Kieszonkowiec
Liczba postów : 98 Join date : 23/04/2011 Skąd : "...Gdzie łódeczka w herbie jest...<3"
| Temat: Re: Dom Tagashashiego Wto Maj 17, 2011 5:52 am | |
| -Komórka, komórka...To jest kłopotliwe...Nie mam! Zgubiłem. . . I muszę kupić. Właściwie muszę kupić sporo rzeczy...Nie wiesz czy nikt nie ma tutaj obok czegoś do wynajęcia? Nie chcę siedzieć babci na głowie...- stanął patrząc na Noburo. Musiał jakoś wyprowadzić Yokai od siebie i zacząć znów działać. Jego dobre serce jest delikatnie nieprzydatne. -Jak myślisz...uda ci się zapełnić dzisiaj całą kartkę?- powiedział z pewną wątpliwością w głosie. | |
| | | Noburo Admin
Liczba postów : 417 Join date : 08/10/2010 Skąd : nadaję z mojego pokoju, generalnie
| Temat: Re: Dom Tagashashiego Wto Maj 17, 2011 6:11 am | |
| Całą kartkę?! Noburo nie był pewny, czy zmusi się do wpisania choć jednego nazwiska. - Nie wiem... Zależy ile nazwisk ze zdjęciami uda mi się odnaleźć. - wyraźnie dało się słyszeć zawahanie. I odpowiedział też odrobinę zbyt szybko. Oczywiście, odnajdywanie nazwisk nie stanowiło ŻADNEGO problemu i Tagashashi o tym wiedział. Umiał korzystać z sieci. Informacje o przestępcach tam są. Nie mówiąc już o całych masach cywili na różnorakich portalach społecznościowych. Także to żaden problem. Problemem było jego własne sumienie. Taka prawda: Teishoku nie znał prawdziwej mocy tego notesu od początku, na pewno wątpił w jej działanie. Więc w pierwszym zabójstwie przemogła ciekawość. W drugim też: w końcu trzeba się upewnić. W trzecim, czwartym i piątym też zapewne pomogła. A potem idea "ja pomagam w ten sposób światu", więc następna setka idzie do piachu. A po pierwszej setce(albo nawet wcześniej) sumienie przestaje się czepiać. Tylko, czy to faktycznie jest dobre? Nie, żeby którąkolwiek z tych wątpliwości miał wypowiadać na głos. - Trzeba uwzględnić fakt, że kiedyś byłem głównym podejrzanym Kirą. Kiedy ataki się nasiliły, byłem jedną z pierwszych osób, na którą policja zwróciła uwagę. Na pewno wciąż trzymają na mnie oko. | |
| | | Niji Kieszonkowiec
Liczba postów : 98 Join date : 23/04/2011 Skąd : "...Gdzie łódeczka w herbie jest...<3"
| Temat: Re: Dom Tagashashiego Wto Maj 17, 2011 7:50 am | |
| -Myślisz że przez cztery lata cię obserwują? Hmm... daj mi swój numer i potem zadzwonię. Zrobię lekkie zamieszanie, przyjdę po ciebie i pójdziemy na zakupy, cooo?!- krzyknął z entuzjazmem, zakręcił się i wskazał w stronę drzwi.-Otworzyysz?- popatrzył i na Shikaku i na Noburo. | |
| | | Noburo Admin
Liczba postów : 417 Join date : 08/10/2010 Skąd : nadaję z mojego pokoju, generalnie
| Temat: Re: Dom Tagashashiego Wto Maj 17, 2011 7:54 am | |
| Noburo nie odpowiedział. Wstał. Poprowadził go do drzwi, które otworzył kluczem. Shikaku podszedł. - A, właśnie, Tagashashi Noburo-kun: nazywam się Shikaku i z góry odradzam wpisywanie tego do notesu. Marnowanie kartki. - zachichotał. Wyciągnął swoją księgę i co nieco w niej zapisał. | |
| | | Niji Kieszonkowiec
Liczba postów : 98 Join date : 23/04/2011 Skąd : "...Gdzie łódeczka w herbie jest...<3"
| Temat: Re: Dom Tagashashiego Wto Maj 17, 2011 7:58 am | |
| Zirytowało go że Noburo nie odpowiedział, ale mniej więcej znał już jego charakter. Założył swoje buciki po czym ruszył na zewnątrz. Pomachał jak najszybciej chłopakowi by ten zobaczył jak to robi przed zamknięciem drzwi. Poszedł gdzieś w miasto. Z/T | |
| | | Ishigami Admin
Liczba postów : 320 Join date : 09/10/2010
| Temat: Re: Dom Tagashashiego Czw Lip 07, 2011 4:52 am | |
| Noburo nagle poczuł dziwny ból w klatce piersiowej. Jak gdyby coś gwałtownie uderzyło go prosto w serce. Byłemu wrogowi Kiry zaczęło robić się ciemno przed oczami. Tak, oto nadeszła zemsta Ishigami'ego. | |
| | | Noburo Admin
Liczba postów : 417 Join date : 08/10/2010 Skąd : nadaję z mojego pokoju, generalnie
| Temat: Re: Dom Tagashashiego Czw Lip 07, 2011 12:06 pm | |
| (Nie mogę oprzeć się głupiemu wrażeniu, że ktoś [nie powiem kto, bo wszyscy wiedzą, że mam na myśli Ishi'ego XD] tutaj niecnie zechciał zabić mnie zanim wrócę... Co mu się udało na odłownie parę godzin przed moim powrotem. ^^ Ishi, dobry Timing to coś, co w tobie lubię* XD)
To było szybkie i krótkie. Noburo nie robił nic ważnego. W tej sytuacji nie ma sensu opisywania, co robił przez ostatnie dni, skoro nie było to nic ważnego. Nie interesuje nikogo co myślał, skoro z nikim się tymi myślami nie podzielił. Wszystko co zrobił, robił i miał zrobić przestało być ważne w tej jednej, krótkiej chwili. I z takim poczuciem Tagashashi Noburo odszedł z tego świata. Zanim zostanie odnaleziony itd. minie trochę czasu, więc co poniektórzy mogą przyjść na pogrzeb za powiedzmy... dwa tygodnie?
*-głupie skojarzenia karane będą śmiercią, lub wpisem upamiętniającym w notesie śmierci ^^ **-żałuję śmierci mniej, niż się spodziewałem. Poprzednio odczułem to bardziej ^^ | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Dom Tagashashiego | |
| |
| | | | Dom Tagashashiego | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |