|
| Most nad strumykiem | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Go?? Gość
| Temat: Re: Most nad strumykiem Sob Lis 20, 2010 2:29 am | |
| Widząc nadchodzący cios od strony policjantki chłopak kontratakował, zamachną się mocniej kataną po czym zderzył się z drugą odbijając ją. Jednocześnie przy tym uniósł katanę do góry i próbując zadać cios który mógłby być bardzo niebezpieczny dla policjantki, Opuścił katanę która zaczęła lecieć z góry prost w stronę barku dziewczyny. - Jesteś całkiem niezła. Powiedział.
/To że jestem japończykiem to nie oznacza że jestem niski jestem wyższy od ciebie XD jestem Samurajem a oni byli wielcy XD/ |
| | | Aya Admin
Liczba postów : 97 Join date : 11/11/2010 Skąd : Z pokoju z widokiem na park :P
| Temat: Re: Most nad strumykiem Sob Lis 20, 2010 2:45 am | |
| Zderzenie mieczy odrzuciło Aya na krok do tyłu. Nie znaczyło to jednak, że to był koniec walki! O nie to był dopiero początek. Zielone oczy dziewczyny zarejestrowały kolejny atak, a jej ciało zachowało się mechanicznie korzystając z kolejnych atutów pani podkomisarz. Tym razem była to zwinność, a unik, który wykonała przynosił na myśl kroki taneczne. W sumie jeśli spojrzeć na to z perspektywy obserwatora to całą tą walkę można było odebrać jako swego rodzaju taniec - zabójczo niebezpieczny, ale tez piękny na swój sposób. - Co to to nie. Mruknęła wykonując wcześniej opisany unik, po którym nastąpił szybki atak wymierzony w plecy przeciwnika. Mimo, że podczas walki odzywała się jej koncentracja w 100% skierowana była na samuraja i jego ruchy. Jednocześnie wymierzając kolejne ciosy szukała odpowiedniego momentu do wcielenia w życie swojego planu. | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Most nad strumykiem Sob Lis 20, 2010 2:58 am | |
| Chłopak wpatrując się jedynie w ruch miecza przeciwnika postanowił zrobić dość nie typową obronę. Zamachnął się ręką łapiąc ostrze miecza dziewczyny tym samym kalecząc sobie rękę. - Było blisko, zapamiętaj też jedno.. Zaczął mówić chłopak wykonując jedno mocne kopnięcie w brzuch dziewczyny. - Tu nie liczy się jedynie walka na miecze. Chłopak puścił ostrze dziewczyny, po czym odsunął się trochę. - Zakończmy to ostatnim starciem, policjantko. Powiedział ustawiając ostrze nad barkiem w stronę dziewczyny. - To osądzi kto wygra tą walkę, przygotuj się. |
| | | Aya Admin
Liczba postów : 97 Join date : 11/11/2010 Skąd : Z pokoju z widokiem na park :P
| Temat: Re: Most nad strumykiem Sob Lis 20, 2010 6:23 am | |
| - Ksaa. Zaklęła zginając się w pół z mocnego bólu. I to ma być samuraj?! Niech go szlag trafi!- pomyślała. W jej głowie pojawił się przebłysk wspomnienia wywołanego bólem, podobnym bólem - stała cała zakrwawiona w starym magazynie z dłońmi skutymi do ściany, a mężczyzna, który wybił jej rodzinę znęcał się nad nią fizycznie. Kopał, uderzał najsilniej jak mógł i zadawał niezliczone rany, a mimo to ona patrzyła mu w oczy uśmiechając się. Po zaledwie kilku sekundach wyprostowała się się oddychając znacznie ciężej i nadal odczuwając ogromny ból w miejscu gdzie została kopnięta. Mimo bólu i trudności z oddychaniem jej usta wygięły się w tym samym cynicznym uśmiechu, a palce mocniej zacisnęły się na rękojeści miecza. Z całą pewnością można by nazwać ją masochistką, ale tak się składa, że cierpienia fizyczne były dla niej niczym istotnym i nie były wstanie jej zatrzymać. - To ma być lekcja czy prawdziwa walka, samurajczyku od siedmiu boleści? Zaszydziła układając miecz do zadania ostatniego ciosu. Faktem było, że mężczyzna doprowadził ją do pewnego rodzaju szału, nie była sobą. Właśnie w tej chwili mogłaby zabić go bez żadnych skrupułów. - Czekam, chłopczyku. Powiedziała spoglądając na niego. W spojrzeniu zielonych oczu krył się szał, który przepełniał ją całą, ale poza nim było tam coś jeszcze - coś obcego, tajemniczego... | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Most nad strumykiem Sob Lis 20, 2010 9:42 pm | |
| Chłopak nic nie mówiąc rozbiegł się, przystępując do ostatniego etapu walki celował w pewne miejsce, dziewczyny. Aby zakończyć tą walkę jedna osoba musi zadać ostateczny cios. - Mam nadzieję że mnie nie zawiedziesz, policjantko. Chłopak biegł z kataną nad głową czekając aż dziewczyna też ruszy do walki.
|
| | | Aya Admin
Liczba postów : 97 Join date : 11/11/2010 Skąd : Z pokoju z widokiem na park :P
| Temat: Re: Most nad strumykiem Sob Lis 20, 2010 11:23 pm | |
| - Nie gadaj tyle. Rzuciła krótko wciąż lekko dysząc. Po niespełna sekundzie również ona była w biegu trzymając ostrze obiema dłońmi. Cyniczny uśmiech zniknął z twarzy kobiety ustępując miejsce pełnemu skupieniu i precyzji jaką musiała osiągnąć jeśli jej plan miał się powieść. Mimo to w jej oczach niezmiennie kryło się coś niebezpiecznego. Początkowo z jej ruchów można było wywnioskować, że zamierza jak zwykle najpierw sparować cios, a potem zadać własny jednak wszystko to prysło kiedy klinki miecz starły się ze sobą w walce. Jasnowłosa świadomie oderwała prawą dłoń od broni narażając się tym samym na zranienie. Aya jednak miała już idealnie dopracowany plan. Wolną ręką szybkim gestem sięgnęła do pasa gdzie spoczywał jej prywatny pistolet. Nim samuraj zdążył przewidzieć jej zamiar rozległ się odgłos dwukrotnego wystrzału. Mężczyzna nie miał szans na uniknięcie kul. Po pierwsze dystans był minimalny, a po drugie pani podkomisarz miała bardzo dobrą celność i wiedziała gdzie strzelać żeby nie zabić, a jedynie postrzelić dość dotkliwie. Wiedział to z resztą chyba każdy dobrze wyszkolony policjant. Jedna z kul trafiła w kolano wywołując niewyobrażalny ból,a być może nawet upadek. Druga zaś zatrzymała się w ramieniu samuraja. Oba strzały wystrzelone były pod takim kątem by 'pamiątka' została w ciele przeciwnika i wywołała jak największy ból. Aya nie miała czasu by stanąć pewnie na ziemi podczas wystrzału to też jego siłą odrzuciła ją odrobinę powodując upadek, który dziewczyna przedłużyła by znaleźć się poza zasięgiem katany. Jasnowłosa patrzyła na postrzelonego mężczyznę siedząc na ziemi,a w jej oczach widniała pustka. - Prze-przepraszam. Radzę Ci to wyjąć. Powiedziała, a jej głos łamał się lekko. Czyżby żałowała oddanych strzałów...? | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Most nad strumykiem Nie Lis 21, 2010 3:26 am | |
| Gdy policjantka zaczęła wyjmować broń, chłopak wiedział że nie będzie mógł uniknąć tego ataku. Jedynie co zrobił uśmiechnął się, i szybko przesunął się na bok idealnie przed wystrzałem. Jedynie co mu to dało to większe obrażenia, skręcając na bok jedna kula trafiła w klatkę piersiową przebijając płuco.
------------------------------------------------------------ To było szybkie starcie chłopak stał z kataną wystawioną do przodu gdzieś dwa metry za dziewczyną, jedyne co jeszcze zrobił to było cięcie które powinno zrobić małą rysę na ramieniu policjantki. - Wybacz mi że musiałaś przez to przejść, policjantko. Powiedział kaszląc krwią. -Ale to była lekcja której nie powinnaś zapomnieć. Dodał ledwo odwracając się do dziewczyny, po czym uśmiechnął się do niej. - Nigdy się nie podawaj, nie ważne przez co byś musiała przejść gnaj przez drogę sprawiedliwości. Dodał jeszcze przed końcem, powoli przechylając się do tyłu wykrztusił. - To była moja ostatnia lekcja. Aż w końcu padł na ziemie.
XD /Może go jeszcze uratujecie/ |
| | | Kyuzo Zbir
Liczba postów : 262 Join date : 25/10/2010 Age : 94
| Temat: Re: Most nad strumykiem Nie Lis 21, 2010 8:10 am | |
| Słysząc strzał i dźwięk opadających ciał zerwał się szybko, biegnąc w kierunku usłyszanych bodźców. Nic ci nie jest, Aya? - spytał troskliwie. Podszedł do ciała, które opadło pierwsze. On... nie żyje?. Origa nie był pewny co do śmierci chłopaka... słyszał jeszcze płytki oddech. | |
| | | Aya Admin
Liczba postów : 97 Join date : 11/11/2010 Skąd : Z pokoju z widokiem na park :P
| Temat: Re: Most nad strumykiem Nie Lis 21, 2010 8:50 am | |
| Kiedy mężczyzna przesunął się tak, że kula zamiast w ramię trafiła w klatkę piersiową uszkadzając płuco źrenice dziewczyny rozszerzyły się z zaskoczenia. Jej ciało jak bezwładne opadało na ziemię do siły odrzutu więc cięcie udało się doskonale nie tylko zostawiając małą rysę, a nawet nieco głębszą ranę. Mimo to jasnowłosa nie czuła bólu, a jedynie ciepło cieczy spływającej po ramieniu. Była w szoku, nie rozumiała słów, nic nie czuła. Była jak pusta, bezwładna lalka. Broń wypadła z jej dłoni, a kiedy odbiła się od ziemi ponownie wystrzeliła. Tym razem kula poszybowała w kierunku Ayi. Strzał ledwo drasnął ją po zewnętrznej stronie uda. Dopiero po chwili doszły ją słowa starca. Obróciła głowę i spojrzenie zielonych oczu z krwawiącego samuraja przeniosło się na niewidomego. - Ja.. On.. przesunął.. się.. chciałam tylko... trafić w ramię.. ale on.. ja.. nie ..wiem... Urwała, a jej oczy zasłoniły się łzami, które po chwili płynęły po jej policzkach. Głos miała słaby i cichy. Rękach i spodnie policjantki powoli pokrywały się świeżą plamą krwi. Jasnowłosa automatycznie sięgnęła po komórkę, która wręczyła starszemu mężczyźnie uprzednio wybierając numer pogotowia. - Powiedz im.. żeby.. przyjechali.. na obrzeża.. na most nad strumykiem.. Poinstruowała łamiącym się głosem. Sama zaś na czworaka ruszyła do samuraja. Uklękła przy nim,a jego głowę ułożyła sobie na kolanach. Sprawdziła tętno - jeszcze żył. Wszystkie jej gesty były mechaniczne, nie miały w sobie ani krzty zwinności jaką przesycone było podczas walki. - Dlaczego..? Jedna z łez kapnęła na twarz Saito. O dziwo w oczach Ayi nie był to wandal, którego goniła i z którym walczyła. Zapłakane oczy jasnowłosej widziały w nim umierającego ojca, jego bezwładne ciało leżące na schodach w kałuży krwi wypływającej z rany postrzałowej w klatce piersiowej. - Dlaczego..? Powtórzyła głośniej odsłaniając włosy z twarzy obcego mężczyzny i wycierając krew z jego ust. Zarówno w oczach dziewczyny jak i w jej głosie obecna była rozpacz i szok zmieszany ze strachem. A potem nastała ciemność,a ostatnią rzeczą jaka poczuła było uderzenie głową o ziemię - zemdlała. | |
| | | Kyuzo Zbir
Liczba postów : 262 Join date : 25/10/2010 Age : 94
| Temat: Re: Most nad strumykiem Nie Lis 21, 2010 9:01 am | |
| Starzec bez zastanowienia wziął komórkę... Pierwszy sygnał ... drugi... trzeci... pip... Halo? - głos dobiegł z słuchawki. Starzec podbiegł do Saito... ręką wymacał, że nie tylko on tam leży... cholera. Przejedźcie na obrzeża miasta. Chodzi o most nad strumykiem. Migiem do jasnej cholery! Migiem! Jest tu ciężko ranny poszukiwany i nieprzytomna policjantka. Przyjedźcie. Zaraz tam będziemy - odpowiedział pracownik pogotowia rozłączając się. Korzystając z dawnych technik pierwszej pomocy starzec ułożył obydwóch rannych w bezpiecznej pozycji. Teraz tylko czekać. - powiedział starzec. Nie było już uśmiechu na jego twarzy. Ten chłopak umrze... Nie wiem w jakim ta policjantka jest stanie. I jeszcze mój przyjaciel, który dostał w nos. Cholera!
| |
| | | NPC
Liczba postów : 529 Join date : 09/10/2010
| Temat: Re: Most nad strumykiem Pon Lis 22, 2010 5:00 am | |
| (Skoro prosicie, wykażę w tym poście moją niechęć do decydowania o życiu i śmierci innych osób, o ile nie są ofiarami mojej postaci xD)
Na miejsce niechętnie przyjechał niechętny ambulans. Niechętnie pośpiesznie wyskoczyli z niego trzej niechętni i szybcy lekarze. Dwóch z nich tak samo szybko jak i niechętnie zajęła się się niechętnym do życia samurajem, którego STAN ZDROWIA POGARSZAŁ SIĘ Z KAŻDĄ MINUTĄ I KTÓRY NIE MA ABSOLUTNIE ŻADNEJ GWARANCJI PRZEŻYCIA. Ostatni równie niechętnie co poprzedni dwaj zajęli się Ayą, po czym niechętnie ją zapakowali i zabrali do szpitala. Jeśli niechętny Origa jest chętny, to niechętnie wsiądzie z nimi do ambulansu, gdzie niechętnie rozpoczną odgrywkę w niechętnym szpitalu w niechętnej IZBIE RATUNKOWEJ. Jeśli Origa jest jednak niechętny, to niech tam zniechęca innych gdzie indziej. Saito ogólnie będzie nieprzytomny, Aya niedługo się obudzi.
(Decyzja zapadnie w moim poście w szpitalu XD) | |
| | | Kyuzo Zbir
Liczba postów : 262 Join date : 25/10/2010 Age : 94
| Temat: Re: Most nad strumykiem Pon Lis 22, 2010 5:24 am | |
| Mężczyzna podszedł powoli do psa i podniósł przyjaciela. Pewnym krokiem wszedł do karetki. Nic nie będzie tej policjantce? - spytał troskliwie. Widocznie los Saito był mu obojętny. Pogłaskał psa, miał nadzieje, że nie długo się obudzi. Było czuć zapach krwi... widać, że chłopakowi niewiele już zostało. Uratujcie go. - powiedział bez przekonania. Może i nie obchodził go ten młodzik, ale jakieś zasady moralne trzeba mieć.
z/t Szpital
| |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Most nad strumykiem Sro Gru 01, 2010 5:21 am | |
| Szła sobie, podśpiewując coś pod nosem. Humor jej dopisywał, mimo iż dzień nie zaczął się najlepiej. Wróciła nad rzekę. Odpowiadała jej atmosfera tego miejsca. Podświadomie miała nadzieję, że znowu spotka tu kogoś ciekawego, jak ostatnim razem. Najwyraźniej doskwierała jej samotność. Jesteś żałosna - pomyślała, przestając nucić. Nikogo nie zastała na moście. Westchnęła cicho, po czym zaczęła grzebać w torbie, szukając ołówka, lecz zamiast tego, natknęła się na drobiazg, który wywołał uśmiech na jej twarzy - pogniecioną fajkę. Potrzebowała jeszcze tylko zapalniczki, która po chwili również się znalazła. Dziewczyna oparła się łokciami o murek i przypaliła papierosa, wciągając dym do płuc. Przymknęła jednocześnie oczy, jakby sprawiało jej to prawdziwą przyjemność. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Most nad strumykiem Sob Gru 04, 2010 12:49 pm | |
| Stała na mostku wpatrując się w swoje odbicie w tafli wody. Oparła się o barierkę i stała tak nie zastanawiając się i nie zwracając uwagi na to co dzieje się dookoła niej. Podniosła wzrok i oparła brodę na dłoniach. Patrzyła gdzieś w dal. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Most nad strumykiem Sob Gru 04, 2010 12:58 pm | |
| Przechadzał się zwyczajnie po świeżym powietrzu. Chodził w różne strony aż udało dojść mu się na mostek. Tam zauważył z daleka jakąś nie typową postać. Podszedł bliżej i zauważył, ze to dziewczyna. No cóż i tak nie miał nic ciekawego do zrobienia więc postanowił porozmawiać. Podszedł do niej i stanął obok nieznajomej. -Hej. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Most nad strumykiem Sob Gru 04, 2010 1:02 pm | |
| Oderwała wzrok od punktu w który się wpatrywała i natychmiastowo odwróciła się w stronę chłopaka. - Hej - odpowiedziała po czym zmierzyła go wzrokiem. Raczej nie wyglądał na kogoś groźnego^^ |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Most nad strumykiem Sob Gru 04, 2010 1:06 pm | |
| Spojrzał się na dziewczynę i wyglądała dość nie typowo. Jeszcze nie widział takich dziewczyn jak ona, ale zawsze musi być ten pierwszy raz. -Co porabiasz tutaj sama? Myślałem, że nikogo nie będzie w tej okolicy o takiej porze. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Most nad strumykiem Sob Gru 04, 2010 1:10 pm | |
| Zaśmiała się - Tak dokładnie.... to nie wiem. - Podrapała się w tył głowy. - Chyba przyszłam zebrać myśli. Oparła się bokiem o barierkę. - Ciebie można by spytać o to samo. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Most nad strumykiem Sob Gru 04, 2010 1:14 pm | |
| Zdziwił się trochę reakcja dziewczyny, ale w końcu musi od nowa nauczyć się przyzwyczajać do reakcji ludzi. W końcu prawie wciąż jest sam. -Ja wyszedłem się przewietrzyć i dotlenić, bo miałem koszmar, czego nie lubię. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Most nad strumykiem Sob Gru 04, 2010 1:22 pm | |
| - Chyba raczej nikt nie lubi mieć koszmarów - uśmiechnęła się. - Chociaż czasem są bardzo interesujące. Z powrotem odwróciła głowę w kierunku w którym patrzyła wcześniej. W kącikach jej ust pojawił się uśmiech. Lekki podmuch wiatru rozwiał jej długie jasne włosy, które opadły delikatnie na jej ramiona. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Most nad strumykiem Sob Gru 04, 2010 1:26 pm | |
| Po chwili zawiał wiatr kiedy akurat miał powiedzieć coś do dziewczyny i zauważył dzięki wiatrowi, że jest ona całkiem ładna. Teraz dopiero mu się przypomniało, że się nie przedstawił. -Tak w ogóle nazywam się Naoki, a ty? Oparł się łokciem i poręcz drewnianą od mostka. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Most nad strumykiem Sob Gru 04, 2010 1:31 pm | |
| - Mitsuki - przeczesała włosy poprawiając je aby nie wchodziły jej w oczy. Prześledziła jeszcze raz wzrokiem ciało młodzieńca jak zwykle zwracając uwagę na każdy najdrobniejszy szczegół. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Most nad strumykiem Sob Gru 04, 2010 1:39 pm | |
| No cóż rozmowa była dość ciekawa tylko tyle, że na nieszczęście jego łokieć zjechał z drewnianej poręczy przez co walną ręką o nią i to jeszcze raną. Oj coś dzisiaj Naoki chyba nie miał szczęścia. Spojrzał na dziewczyna starając się nie pokazywać po sobie, że zabolało go to. -Tak w ogóle ładnie gwiazdy świecą na niebie. Spojrzał na swoją rękę ukratkiem i zauważył, że znów zaczęła lecieć z niej krew. Natychmiast schował rękę za plecy. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Most nad strumykiem Sob Gru 04, 2010 1:44 pm | |
| Spojrzała w górę. - Tak są piękne - rozejrzała się po niebie po czym znowu spojrzała na chłopaka. - Coś się stało? - zapytała widząc jego dziwną reakcję. - Wszystko w porządku? |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Most nad strumykiem Sob Gru 04, 2010 1:47 pm | |
| Gwiazdy był naprawdę piękne, ale gdy zapytała mu się czy nic mu nie jest to sam nie wiedział co ma odpowiedzieć. -Nic się poważnego nie stało tylko lekko się uderzyłem. Uśmiechnął się starając się kryć minę bólu jednak tym razem coś mu nie wyszło i dziewczyna mogła go przejrzeć. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Most nad strumykiem | |
| |
| | | | Most nad strumykiem | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |