|
| Kawiarenka | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Go?? Gość
| Temat: Re: Kawiarenka Pon Lis 01, 2010 8:50 am | |
| W sumie dokładnie sam nie wiedział jak to jest z tą ciężką nauką w szkole ponieważ sam się nie musiał uczyć zbytnio. Jego życie polegało głównie na kradzieżach i tylko tego musiał się uczyć. -Ech ja miałem też dużo nauki. -Ale złodziejstwa. No cóż po co miał mu mówić jakiej. Wystarczy, że on o tym wszystkim wie. -A czemu nie macie co robić? Mało złodziejów jest w całym Tokio? |
| | | Noburo Admin
Liczba postów : 417 Join date : 08/10/2010 Skąd : nadaję z mojego pokoju, generalnie
| Temat: Re: Kawiarenka Pon Lis 01, 2010 9:08 am | |
| Niebieskowłosy najwyraźniej się zawahał. Tymczasem do kawiarni wszedł Tadashi, razem z chłopakiem, którego Noburo widział w parku. Upił łyk herbaty. Rozmawiali o czymś zwyczajnie. Dość spokojnie. Aż można się było zastanawiać, czy wiedzą o tych setkach ludzi zabitych przez Kirę. Ponownie spojrzał w okno. Oczekiwał aż niebieskowłosy wreszcie się zdecyduje usiąść bądź zrezygnować. | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kawiarenka Pon Lis 01, 2010 9:35 am | |
| Słysząc słowa Naokiego pokiwał głową i odstawił pustą filiżankę -To nie jest takie proste jak myślisz. Wstał od stolika i ruszył powoli do wyjścia -Chodź nie mam zamiaru tu przesiedzieć całego życia Wyszedł z kawiarni i ruszył w kierunku parku.
z/t-> Park |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kawiarenka Pon Lis 01, 2010 9:42 am | |
| Nie miał zbytnio tematu do rozmowy, a ten temat był trochę nudny. -Moja nauka ważyła moje losy o przetrwanie.[/] Pokazał mu przez chwilę język. [i]-No to czyli idziemy gdzieś. Wstał i ruszył za Tadashim.
z/t |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kawiarenka Wto Lis 02, 2010 4:06 am | |
| Na początku lekko się zawahał, ale po chwili usiadł i zaczął nurtować niebieskowłosego pytaniami. -To może najpierw się przedstawię. Nazywam się Zmara, Zmara Sukao. A ty jesteś...? |
| | | Noburo Admin
Liczba postów : 417 Join date : 08/10/2010 Skąd : nadaję z mojego pokoju, generalnie
| Temat: Re: Kawiarenka Wto Lis 02, 2010 4:35 am | |
| - Noburo. Nie rozumiem dlaczego cię to interesuje. - nawet nie skłamał. Podejrzewał w istocie kilka powodów, więc nie wiedział który jest prawdziwy. W gruncie rzeczy rzadko kłamał. Nie lubił kłamać. Robił to tylko wtedy, kiedy uznawał za naprawdę konieczne. Co innego mówienie zagadkami czy też pokazywanie nie całej prawdy. Było to absolutnie zgodne z jego sumieniem. W końcu to gra, czyż nie? | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kawiarenka Wto Lis 02, 2010 9:15 am | |
| -Jak chcesz to mogę do Ciebie mówić Panie. A tak na serio to nie chcesz podawać imienia nieznajomemu? To może jakiś pseudonim?
Nie chcę widzieć takich krótkich postów. Żeby mi to było ostatni raz [Tadashi] |
| | | Noburo Admin
Liczba postów : 417 Join date : 08/10/2010 Skąd : nadaję z mojego pokoju, generalnie
| Temat: Re: Kawiarenka Wto Lis 02, 2010 9:19 am | |
| - Nie rozumiem. Czy ja niewyraźnie mówię? Powiedziałem swoje imię. Jeśli niedosłyszysz, to już twoja broszka. - powiedział obojętnie. Stwierdzał po prostu fakt, a że fakt w ten sposób przedstawiony może urazić osobę, do której mówi, nic go nie obchodziło. Tak, to wszystko wystarczyło mu, by włożyć Zmarę do przynajmniej jednej szufladki. Oczywiście mógł się pomylić, ale z jakiegoś powodu zdarzało się to rzadko. Zasłuży sobie, to i opinia się zmieni. | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kawiarenka Sro Lis 03, 2010 3:46 am | |
| -Czy ja powiedziałem, że nie usłyszałem? Po prostu dziwie się, że ktoś pyta, dlaczego miałoby to kogoś interesować. Pomyślałem, że może nie lubisz swojego imienia, więc zapytałem czy mam do ciebie mówić pseudonimiem. Wiem, że to troche dziwnie brzmi, więc skończmy ten temat, dobra? Troche się rozgadał. To nie w jego stylu, ale miał wenę. Poczekał krótką chwilę, gdyż się lekko zakłopotał. Teraz był już gotów do dalszej rozmowy. |
| | | Noburo Admin
Liczba postów : 417 Join date : 08/10/2010 Skąd : nadaję z mojego pokoju, generalnie
| Temat: Re: Kawiarenka Sro Lis 03, 2010 5:07 am | |
| Bingo. Odpowiedź numer 3 była prawidłowa. Tymczasem Zmara Sukao siedział chwilę zakłopotany. Noburo napił się herbaty. Ta rozmowa nie miała w sobie nic interesującego. Bo oczywiście słowa "nie chcesz podawać imienia nieznajomemu?", w sytuacji gdy przed chwilą mu to imię podał, raczej nie potwierdzają słów Zmary, ale Tagashashi nie chciał tego roztrząsać. - To czego chciałeś? - spytał wciąż wpatrując się w okno tylko od czasu do czasu zerkając na swojego rozmówcę. | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kawiarenka Sro Lis 03, 2010 11:19 am | |
| Czekał, aż Noburo się odezwie. Gdy wkońcu coś powiedział natychmiast się otrząsnął i zaczął mówić. -Głównie chciałem się dowiedzieć, gdzie znajduje się najbliższ cmentarz. Wiesz gdzie? Zapytał lekko speszony i znudzony. -Zaraz wracam. Zaczekaj z odpowiedzią. Po tych słowach wstał i zamówił sobie kubek mięty/herbaty. Po kilku minutach wrócił na swoje miejsce i czekał na odpowiedź. |
| | | Noburo Admin
Liczba postów : 417 Join date : 08/10/2010 Skąd : nadaję z mojego pokoju, generalnie
| Temat: Re: Kawiarenka Pią Lis 05, 2010 3:44 am | |
| Też sobie znalazł pytanie. By spytać o coś takiego nie trzeba było się przysiadać i prowadzić tej całej, żałosnej zresztą, konwersacji. No ale cóż, ludzie są jacy są i raczej ich się nie zmieni. - W dzielnicy Shinobu. - powiedział i wyjaśnił mniej więcej jak tam dojść - Jeszcze coś? | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kawiarenka Pią Lis 05, 2010 3:59 am | |
| -Jeszcze tylko chce się zapytać gdzie jest komisariat i najbliższa uczelnia. Później dam Ci spokój. Powiedział, po czym wziął duży łyk herbaty i czekał na odpowoedz. *Jakiś rozgadany to on nie jest*-pomyślałem. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kawiarenka Pią Lis 05, 2010 7:30 am | |
| Wszedł do kawiarni zamykając za sobą drzwi. Rozejżał się dookoła i zobaczył 2 rozmawiających chłopaków. Nie zwracał jednak na ich uwagi. Usiadł przy najbliższym stoliku i zaczął się zastanawiać nad swoją sprawą. *Czas coś zrobić. Tylko co? Takie głupie nie pomogą mi rozwikłaniu zagadki. Popytam się czy ktoś wie o tej sprawie*. Zamówił herbatę, ale za nim kelnerka poszła oddać zamówienie, Taisho o coś ją spytał -Czy rzeczywiście był tutaj napad? - spytał spokojnie. Kelnerka najpierw nie chciała o tym mówić, za nim nie powiedział, ze jest z policji. -Ci bandyci poprostu weszli, grozili bronią, a potem kazali oddać wszystkie pieniądze z kasy. - odpowiedziała niespokojnie - Jednak jakiś poicjant chciał ich zatrzymać, ale strzelili w niego i natychmiast uciekli. Mógł już zakończyć temat, ale jednak spytał się o jeszcze jedno. -Wie pani może jak wyglądali? -Twarzy nie widziałam, więc wiem tylko to, że jeden był tęższy i niezbyt niski.Drugi był odwrotnością tego pierwszego. To chyba wystarczy. Tak to mu wystarczyło. Jak już kelnerka poszła znowu zaczął myśleć. *Czyli bandyów było dwóch. O ich wyglądzie, nie wiem zbyt wiele a resztę wiedziałem. Teraz trzeba będzie się dowiedzieć w którą stronę mniej więcej poszli. To zdecydowanie mi pomoże.* Wstał, zostawiając pieniądze w skrzynce na stole, za herbatę którą zamówił ale nie dostał. Potem wyszedł.
Z/t |
| | | Noburo Admin
Liczba postów : 417 Join date : 08/10/2010 Skąd : nadaję z mojego pokoju, generalnie
| Temat: Re: Kawiarenka Sob Lis 06, 2010 9:31 pm | |
| Wyjaśnił więc pokrótce gdzie znajduje się komisariat i uczelnia. Zaczął się zastanawiać od kiedy robi za informację turystyczną. Ostatecznie nie było tak źle. W gruncie rzeczy fakt, że tamten pytał nie rozpraszał aż tak bardzo. Ale nie miałby nic przeciwko temu, gdyby chłopak sobie poszedł, herbata zaczynała mu się kończyć. A zazwyczaj brak herbaty oznaczał koniec wizyty w kawiarni, o ile nie wydarzy się coś ciekawszego, co może stać się powodem zamówienia drugiej. Niemniej: czekał w milczeniu aż chłopak coś powie. | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kawiarenka Nie Lis 07, 2010 3:19 am | |
| - Dzięki za informację.Powiedział, po czym dopił herbatę, odniósł ją na miejsce i wyszedł z pomieszczenia mówiąc: - Do widzenia Noburo.Można było zauważyć, że poprawił mu się humor. z/t -> Miejsce zamieszkania Zmary Sukao |
| | | Noburo Admin
Liczba postów : 417 Join date : 08/10/2010 Skąd : nadaję z mojego pokoju, generalnie
| Temat: Re: Kawiarenka Nie Lis 07, 2010 5:13 am | |
| - Sayonara. - pożegnał się krótko. Siedział w kawiarni jeszcze jakiś czas, aż skończył herbatę. Zapłacił rachunek. Opuścił kawiarnię. Postanowił się przespacerować. Nie miał chwilowo nic lepszego do roboty. Albo inaczej: nie miał ochoty bo porobić cokolwiek innego.
z/t | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kawiarenka Czw Lis 11, 2010 3:22 am | |
| Po jakimś czasie dotarł do kawiarni wszedł do środka i usiadł przy jednym z wolnych stolików, czekał na Lilyanne. W międzyczasie zastanawiał się na co ma ochotę. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kawiarenka Czw Lis 11, 2010 3:55 am | |
| Usiadła przy stoliku naprzeciwko Tadashiego. - Co zamawiasz? - zapytała z lekkim uśmiechem - Ja herbatę i jakieś ciacho. - dodała. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kawiarenka Czw Lis 11, 2010 3:59 am | |
| Kiedy dziewczyna dołączyła do niego od razu zapytała co zamawia, Tadashi uśmiechnął się. -Jak zwykle kawę Kiedy kelnerka podeszła Tadashi pozwolił najpierw złożyć zamówienie dziewczynie, a następnie sam zamówił kawę. -Od dawna mieszkasz w Tokio? Wcześniej cie nie widziałem. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kawiarenka Czw Lis 11, 2010 4:00 am | |
| Do kawiarenki weszła Erato i rozglądnęła się. W jednym ze stolików i zauważyła, Taro, więc pomachała mu i usiadła przy swoim ulubionym stoliku - przy oknie. Długo nie czekała na kelnerkę , więc złożyła zamówienie na czarną kawę z mlekiem i na przekąskę zażyczyła sobie sernik. Poprosiła również o poranną gazetę, by jakoś wydłużyć sobie czas pobytu tutaj czytając artykuły. Po jakimś czasie patrzenia się w niewiadomy punkt za oknem , Erato otrzymała zamówienie. Podziękowała kelnerce i upiła trochę kawy , ale była tak zachłanna, że poparzyła sobie tylko język. Odstawiła filiżankę i wzięła do ręki gazetę. Tak jak podejrzewała na pierwszej stronie był artykuł o śmierci prezydenta Tokio. Teraz jest o tym strasznie głośno i nie sposób tego przeoczyć. Przewróciła stronę bo nie chciało jej się zbytnio czytać i jak na złość kolejnym artykułem były masowe samobójstwa w celach. W sumie 99 osób to nie nic. Nawet jeśli to zbrodniarze, gwałciciele, zamachowcy czy drobni rabusie. W sumie to dziwne, żeby nagle wszyscy się zabili... Westchnęła i zaczęła przerzucać wszystkie strony w gazecie w poszukiwaniu ciekawego tytułu. - Co!? - krzyknęła na całą kawiarenkę. Zorientowała się, że ludzie na nią patrzą, więc spaliła buraka i odchrząknęła. Cofnęła się o jedną kartkę i przeczytała kilka razy ten sam tytuł, nie mogąc uwierzyć w to co widzi...
"Isike Kamaiami - zabójca swojego przyjaciela i rodziny Shi NIE ŻYJE"
Isike Kamaiami , był poszukiwany przez policję w Akicie, a później w całej Japonii , popełnił samobójstwo dziś, w godzinach popołudniowych. Policja podejrzewa ,że mężczyzna zabił się, bo nie mógł dłużej znieść ciężaru jaki nosił od dwóch lat. Mianowicie, 01.09.2010 roku, między godziną 17, a 18 zabił 4 osoby. W niewyjaśnionych przyczynach zastrzelił swojego przyjaciela, a potem wtargnął do domu rodziny Shi i tam zabił siedmioletnią dziewczynkę i ich rodziców. Przestępca zbiegł z miejsca zbrodni i ślad po nim zaginął. Znaleziono go dopiero dziś na uboczu miasta Tokio , martwego w jednej z kamienic. Ofiara pchnęła w siebie nóż po czym ostatkami sił zdarł z siebie skórę, włosy i paznokcie. Czy normalny człowiek zrobiłby coś takiego? Erato była zszokowana tą wiadomością. Z jednej strony była szczęśliwa , że morderca w końcu dostał za swoje, ale z drugiej to było dość dziwne. Nie mógłby od tak zedrzeć z siebie skórę, włosy i paznokcie. To okropne! Mimo wszystkiego , na ustach Erato mimowolnie pojawił się mały szyderczy uśmieszek. Odłożyła gazetę na bok i zajęła się deserem. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kawiarenka Czw Lis 11, 2010 4:16 am | |
| - Jestem tu dopiero od kilku dni, więc nic dziwnego - uśmiechnęła się - Jeszcze nie bardzo znam miasto, zdążyłam się tu zgubić z pięć razy. - powiedziała, nadal się uśmiechając. Rozejrzała się po pomieszczeniu. Nie było tu zbyt wielu osób, zajęte było jedynie kilka stolików. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kawiarenka Czw Lis 11, 2010 4:25 am | |
| Po krótkiej chwili czekania oboje otrzymali swoje zmówienia, w międzyczasie dziewczyna odpowiedziała na pytanie. Uśmiechnął się i upił łyk kawy. -Jakbyś potrzebowała pomocy to mów. W pewnej chwili usłyszał jak Erato się wydziera, spojrzał w jej stronę *Te wszystkie nastolatki muszą się tak wydzierać?* Westchnął po czym poprosił by kelnerka przyniosła mu dzisiejszą gazetę chciał sprawdzić dokładniej co się dzieje oprócz śmierci prezydenta, o której dowiedział się od szefa. Po chwili dostał gazetę i odłożył ją gdzieś z boku, spojrzał na dziewczynę. -Powiedziałaś że jesteś tu kilka dni, ciekaw jestem skąd pochodzisz. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kawiarenka Czw Lis 11, 2010 4:39 am | |
| Dziewczyna jak najszybciej wypiła kawę i zjadła sernik. Chciała się teraz stąd ulotnić nie wiadomo gdzie. Jak najdalej i pomyśleć nad tym wszystkim. Czy jej "modlitwy" ,żeby Isike w końcu zdechł zostały wysłuchane czy to tylko zwykły zbieg okoliczności? W końcu musiał kiedyś zginąć, ale żaby w taki sposób...? Zapłaciła za sernik i kawę po czym wyszła z kawiarenki i skierowała się w stronę parku. Wyglądała teraz jakby ktoś zrzucił z Erato wszystkie ciężary tego świata. Morderca nie żyje, a dusza dziewczyny jest już spokojna. Z tematu |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kawiarenka Czw Lis 11, 2010 8:31 am | |
| Przywędrował tutaj, żeby rozejrzeć się po ludziach. Nie mógł odizolowywać się od mieszkańców Tokio, chociaż jako rdzennemu Anglikowi nie jest łatwo. Wszedł do środka i zasiadł przy stoliku. Podeszła kelnerka i od razu złożył zamówienie: -Kawa na "wynochę", znaczy się "wynos". Niektóre końcówki słów w japońskim sprawiały mu problem, stąd liczne przekręcenia w tej części. Oczekując na kawę ostrożnie rozglądał się po pomieszczeniu, żeby znaleźć znajome twarze. Erato przede wszystkim, ale ten chłopak z błękitnymi włosami, który mu pomógł tez byłby mile widziany. Tak jakoś... Hm... Ale skoro nie było tutaj koleżanki, to oznaczało, że albo jest w domu, albo... W parku. Chwycił menu, żeby zakryć grymas niepokoju z twarzy. Po uspokojeniu się odłożył kartę na bok i czekał na kawunię. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Kawiarenka | |
| |
| | | | Kawiarenka | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |