|
| Dróżka między drzewami wiśniowymi | |
|
+6Naoki Yokai Kyuzo NPC Noburo Taihen 10 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Sob Paź 23, 2010 5:44 am | |
| Zmarszczył brwi. Erato chyba nie zrozumiała co powiedział Christian, nie miał odpowiedniego akcentu i mógł zamieszać mówiąc szybko tyle rzeczy na raz. Udając, że się gniewa rzekł: -Słuchałaś co mówiłem? Najpierw do Ciebie, żebyś przebrała się, eh... dopiero raz Cię odprowadziłem, więc nie pamiętam do końca jak iść do Ciebie. No ale jak tak bardzo chcesz... to zdaj się na mnie.Pokręcił głową i zaśmiał się. -Oj Erato-kun... zabawna jesteś.Chwycił lekko za nadgarstek koleżanki i pociągnął w stronę wyjścia z parku. Deszcz przestał, uf... całe szczęście. zt z Erato, do jej domku teraz Ty chyba odpisujesz |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Nie Paź 24, 2010 8:16 am | |
| Ledwo idąc "doczołgał się" do parku, szedł powoli dróżką chciał przestać myśleć o Kirze i tym notatniku. Usiadł na ławce, patrzył w zachmurzone niebo. Po kilkunastu minutach wyjął telefon i odszukał w kontaktach numer do Taihen, którą znał jedynie z widzenia. Wybrał numer i czekał, aż dziewczyna odbierze.
**************** Po krótkiej rozmowie z dziewczyną na twarzy Tadashiego malowało się zdziwienie *Ona pracuje nad tą sprawą? Chyba nie przejrzałem dokumentów zbyt dokładnie* Siedział jeszcze chwilę w parku po czym wstał i ruszył w kierunku siedziby policji musiał koniecznie coś sprawdzić.
z/t-> Posterunek |
| | | Noburo Admin
Liczba postów : 417 Join date : 08/10/2010 Skąd : nadaję z mojego pokoju, generalnie
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Pon Paź 25, 2010 4:48 am | |
| Dotarł do swojej ulubionej dróżki w całym parku. Oczywiście najbardziej lubił ją, gdy sakury kwitły, ale lubił tutaj się przechadzać o każdej porze roku. Ręce włożone w kieszenie. Rozważał przez chwilę, czy nie posłuchać muzyki, ale zrezygnował. Nie miał na to w tej chwili specjalnej ochoty. Przystanął przy jednym z drzew i oparł się o nie plecami. Skierował swój wzrok ku niebu, zapowiadało się na deszcz. Wciąż wpatrując się w górę, rozmyślał. Głównie o notesach śmierci, Kirach, dziwnych lukach w jego pamięci, Tadashim, Ishigamim, Taihen, całej masie innych ludzi, szachach i innych grach... A więc generalnie o wszystkim, czyli o niczym. | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Pon Paź 25, 2010 9:01 am | |
| Chodził sobie znudzony po mieści ponieważ nie miał co robić. Gdy się przechadzał zauważył z niedaleko park. Postanowił iść tamtejszą dróżką i usiąść sobie wygodnie na ławce. Ruszył w stronę parku i po chwili wszedł do niego. Chodził sobie po woli po dróżce nic nie mówiąc tylko podziwiając same krajobrazy. Po chwili usiadł sobie na ławce i zaczął rozmyślać. Dobijały go słowa, które powiedział do niego Tadashi. Może stać się dobrym i wejść na lepszą ścieżkę niż być zwykłym bandziorem? Skoro wiem, że mój brat żyje. Musze z nim o tym porozmawiać. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Pon Paź 25, 2010 9:11 am | |
| Szedł razem z Erato dróżką, milczał przez cały czas. Czekał aż dziewczyna zacznie rozmowę, po chwili zauważył na ławce Naokiego nie zdziwił się wcale. Jednak musiał z nim porozmawiać nadal nie wiedział czy on naprawdę jest jego bratem. -Erato muszę porozmawiać chwilę z Naokim. Potem cie dogonię zgoda? |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Pon Paź 25, 2010 9:21 am | |
| Siedział sobie spokojnie rozmyślając aż tu nagle zauważył Tadashiego. No cóż chciał z nim porozmawiać lecz nie wiedział od czego zacząć. Zauważył, że on zamierza do niego podejść i z nim porozmawiać. Postanowił więc czekać aż on sam podejdzie i rozpocznie rozmowę z nim. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Pon Paź 25, 2010 9:26 am | |
| Ona też z daleka widziała Naokiego. Wiedziała , że obydwoje mają ze sobą dużo do pogadania, ale ją nie bardzo to powinno interesować i nie interesowało dlatego kiwnęła głową i poszła dalej sama. Ze spuszczoną głową , dłońmi schowanymi w bluzie i zatopiona we własnych myślach. Nagle usłyszała za sobą jakieś głosy. Z początku nie zwróciła na to uwagi bo po parku chodzi nie jedna osoba. Potem słyszała jak ktoś do niej podchodzi , a ona usprawiedliwiła sobie to tym , że ktoś po prostu chce przejść obok niej. Gdy tylko zniknęła z pola widzenia Taro i Naokiego poczuła jak ktoś łapie ją za buzię dłonią i wygina ręce do tyłu. Chwilę potem została zaciągnięta w jakieś ciemniejsze miejsce obrośnięte bluszczem i drzewami. Nadal nie widziała twarzy napastnika, ale poczuła jak ten ktoś przystawia jej do gardła nóż. - Bądź teraz cicho laleczko bo poleje się krew. - powiedział zachrypniętym głosem. Teraz było wszystko jasne! To jest jeden z tej czwórki. Tylko gdzie reszta? Długo nie została w niepewności bo zaraz przyszła tu pozostała trójka. Łysy - szef , podszedł do Erato i złapał ją za brodę. - Teraz się doigrasz. - odszedł od niej kawałek i zwrócił do reszty. - Poczekamy, aż tamten koleś zacznie jej szukać i odejdzie kawałek. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Pon Paź 25, 2010 9:32 am | |
| Podszedł do Naokiego. Nie wiedział jak zacząć rozmowę, niby jest jego bratem jednak nie potrafi z nim rozmawiać, kiedyś nie sprawiało mu to żadnego problemu. Przełknął ślinę postanowił w końcu coś powiedzieć. -Komban wa Naoki chyba musimy pogadać na oczywisty dla nas obu temat. |
| | | Noburo Admin
Liczba postów : 417 Join date : 08/10/2010 Skąd : nadaję z mojego pokoju, generalnie
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Pon Paź 25, 2010 9:34 am | |
| Wyrwał się na chwilę z rozmyślań. Przeszył go chłodny wiatr. Zastał się trochę. Rozejrzał się dookoła. Robiło się ciemno, większość ludzi już sobie poszła. Jakaś para właśnie odchodziła. Na ławce niedaleko siedział ktoś mu nieznany. Chociaż kawałek dalej zamajaczyła mu znajoma sylwetka Tadashiego. Był z jakąś dziewczyną. Zabawne, że jak tylko go widzi, to prawie zawsze jest z jakąś dziewczyną. Chociaż ta wydawała się znajoma... Ah, przecież już ją widział przy Tadashim, w kawiarni. Policjant podszedł do siedzącego na ławce, a dziewczyna zaczęła przechadzać się po okolicy. Nawet minęła Noburo, nie zwracając na niego najmniejszej uwagi. Jakimś cudem nie rzucał się w oczy. Jednak to co stało się zaraz potem jak najbardziej rzuciło się w oczy. Znaczy Noburo, by była poza zasięgiem wzroku Tadashiego i tego drugiego, a nikogo innego akurat nie było. Ktoś wypadł na nią od tyłu i błyskawicznie gdzieś zaciągnął. Noburo nawet nie miał wiele czasu na reakcję. Zresztą co by zrobił? Zdziwiłby się, gdyby nie było ich tam więcej. Kiepski jest w walce, więc pewnie nawet jednemu nie dałby rady. Więc postanowił zrobić to, co powinien zrobić normalny człowiek w tej sytuacji. Musiał wezwać policję. A że Tadashi był akurat w pobliżu... Podszedł do niego szybkim krokiem. Prawie truchtem. Najważniejsze, to zachować spokój, ale to nie oznacza, że ma się mozolić. - Tadashi, wybacz, że przerwę konwersację, - mówił absolutnie spokojnie - ale ktoś zaciągnął twoją dziewczynę w krzaki i wnioskując po nożu w jego ręce, raczej nie ma zbyt przyjaznych zamiarów. | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Pon Paź 25, 2010 9:43 am | |
| Nie mylił się. Tadashi podszedł do niego i usiadł obok niego. Naoki nic do niego nie mówił. Oczywiście Tadashi chciał rozmawiać na jakiś temat. No cóż Naoki postanowił odezwać się i powiedzieć to co go gnębiło. Spuścił głowę i zaczął mówić. -Zaczekaj. Zanim zaczniemy rozmawiać na ten temat to mam do ciebie prośbę...Pomóż mi stać się lepszym człowiekiem. Chce zejść z ścieżki złą, a wejść na dobrą. Wszystkie słowa, które wypowiedział mówił smutnym głosem. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Pon Paź 25, 2010 9:48 am | |
| Erato starała się jakoś wymozolić z uścisku dryblasa , ale on na każdy jej ruch mocniej przykładał nóż do jej gardła. - No dobra, dawajcie ją. - powiedział w końcu łysy , a w oczach Erato pojawił się strach bo nie miała pojęcia o co może im chodzić. Jeden, najniższy z całej trójki podał łysemu sznurek , a łysy związał nim ręce Erato. - Nie bój się. Damy ci tylko nauczkę. Nie myślisz , że tak łatwo zrezygnujemy z męczenia cie ? - powiedział dryblas, który ją trzymał. Potem zakneblowali bandaną jej usta. - Potrafisz pływać? - zarechotał jeden z nich , po czym związał jej nogi. Dla niej było wszystko jasne... Dwóch się ewakuowało , a dwóch najsilniejszych podniosło Erato i skierowali się ku małemu jeziorku z lodowatą wodą. Zaczęli nią bujać i wyliczać . Gdy padło "jeden" Erato zamknęła oczy po czym znalazła się w wodzie, a raczej pod. Na szczęście ich szef chyba nie jest dobry w wiązaniu supłów, bo wystarczyło tylko lekko szarpnąć dłońmi i miała je wolne. Odwiązała sobie szybko nogi i wypłynęła na brzeg, ale nie wyszła z wody tylko w niej siedziała i trzęsła się z zimna. Jej "kolegów" już tu nie było. Zdjęła bandanę z ust i wyrzuciła przed siebie. Co ona takiego im zrobiła... ? |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Pon Paź 25, 2010 9:57 am | |
| Czekał na odpowiedź Naokiego kiedy nie wiadomo skąd pojawił się Noburo i mówił, że ktoś zaciągną Erato w jakieś krzaki, i że miał nóż. Tadashi zerwał się z ławki, spojrzał tylko na Naokiego, który właśnie coś mówił, ale sam Tadashi nie słuchał -Naoki chodź! Noburo dzieki, że mi powiedziałeś, a dla jasności to nie jest moja dziewczyna Pobiegł szukać Erato mimo bólu biegł nie mógł pozwolić by coś jej się stało po dłuższej chwili szukania znalazł ją w małym jeziorku, siedziała w wodzie i cała się trzęsła. Podbiegł do dziewczyny i wyciągnął ją z wody, szybko zdjął kurtkę i ją okrył -Nic ci nie jest? Mogłem nie spuszczać z ciebie wzroku w tedy nic by ci się nie stało i nie miała byś tej lodowatej kąpieli |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Pon Paź 25, 2010 10:08 am | |
| Podszedł do nich jakiś koleś, którego w ogóle nie znał. Powiedział on, że Erato ma kłopoty. Tadashi natychmiast wstał i podziękował Naboru i kazał biec Naokiemu za nim. Tadashi zaczął szukać Erato, a on postanowił zająć się bandytami. Pobiegł prosto na dwóch i pierwszego walnął z pięści w brzuch z łatwością, a potem go kopnął w twarz tak, ze upadł. Niestety nie zauważył tego drugiego i ten szybko skorzystał z okazji i zaatakował z noża Naokiego. Naoki dostał w rękę co go zabolało. -Ała! moja ręka. Złapał się za ranę i spojrzał na bandziora z groźnym spojrzeniem. -Zapłacisz mi za to. Powiedział groźnym tonem i kopnął z pół obrotu w rękę bandyty, w której trzymał nóż. Chłopak szybko kopnął go w udo z swojego piszczela bardzo mocno, co sprawiło, że bandyta zaczął syczeć z bólu. Naoki zadał mu kilka ciosów w brzuch i w twarz po czym dryblas padł. Trzymał się za swoją ranę i zaczął się rozglądać czy są tu jeszcze jacyś bandyci. Nikogo nie widziała chyba, że był tu ktoś jeszcze, ale uciekł. Postanowił podejść do Erato i Tadashiego i tak zrobił. Podszedł do nich trzymając się za ranę. -Nic jej nie jest poważnego? |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Pon Paź 25, 2010 10:25 am | |
| Spojrzał na Naokiego i się uśmiechnął był mu wdzięczny za pomoc, następnie spojrzał na Erato, która bardzo trzęsła się z zimna i raczej przez to nic nie mówiła -Nic poważnego jej nie jest ale musimy ją szybko zabrać z parku. Mieszkam bliżej niż ona więc szybciej tam dojdziemy Razem z Erato szedł w kierunku swojego domu, musiał jak najszybciej zabrać do domu gdzie jest dużo cieplej niż tu.
z/t-> Dom Tadashiego (Erato też) |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Pon Paź 25, 2010 10:34 am | |
| Nie miał co się kłócić tylko wysłuchał go dokładnie. -Okej jak chcesz. Przy okazji porozmawiamy sobie. Ruszył za Tadashim.
z/t |
| | | Noburo Admin
Liczba postów : 417 Join date : 08/10/2010 Skąd : nadaję z mojego pokoju, generalnie
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Pon Paź 25, 2010 6:13 pm | |
| Kiedy Tadashi i Naoki się zerwali by pobiec w tamtym kierunku, Noburo usiadł sobie na jeszcze przed chwilą zajmowanej przez nich ławce i siedział tak przez jakiś czas. Na początku planował pójść tam zaraz za Tadashim, ale stwierdził, że nie ma po co się tam pchać. Ćwiczenie samego siebie to ważna cecha, a więc musiał raz na jakiś czas powstrzymać ciekawość. I tak się wszystkiego dowie potem. Mając już dość siedzenia, poszedł do domu.
z/t | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Pon Paź 25, 2010 9:20 pm | |
| Przechodząc pomiędzy drzewami, zauważył ławkę. - czas trochę odpocząć. Powiedział po czym usiadł na ławce, i głowę przechylił do góry spoglądając na niebo.
Po długim czasie odpoczynku, chłopak wstał i powędrował dalej. - soro soro, iku zo.
z/t |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Pon Lis 01, 2010 10:04 am | |
| Przyszedł w swoje ulubione miejsce usiadł na jednej z ławek i zastanawiał się nad przeszłością i nad swoimi błędami jakie popełnił kiedyś. Nad tym co spieprzył cztery lata temu. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Pon Lis 01, 2010 10:07 am | |
| Szedł cały czas za Tadashim nic nie mówiąc do niego. W końcu doszli do parku. Usiadł obok swojego brata i spojrzał na niego. Zauważył, że nad czymś rozmyśla. -Nad czym ty tak rozmyślasz? |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Wto Lis 02, 2010 5:53 am | |
| Po załatwieniu spraw związanych z dostawą krzeseł i stolików do kawiarni, udała się do parkiu . Zatrzymała się przy bramie wejściowej do parku i spojrzała na tablicę ogłoszeń, wyjęła parę ulotek, które przypięła do niej spinaczem. -Dobra, to już zostało nam ich mniej. Powiedziała spoglądając na kota, który patrzył na tablicę. Po chwili wpadła na pomysł, że może sobie chwile odpocząc, więc usiadła gdzieś dalej na wolnej ławce, którą oświetlał blask pobliskiej lampy. Patrzyła w niebo, na którym było już widac piękne gwiazdy, a obok niej siedział duży czarny kot, machający zadowolony ogonkiem. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Wto Lis 02, 2010 7:35 am | |
| Cały czas zastanawiał się nad tym wszystkim co działo się kiedyś. Myślał również nad tym dlaczego nie pomyślał nad tym co robi. Teraz nie było już co się tym przejmować. Słysząc pytanie brata westchnął -Myślę o tym co było kiedyś, o tym jaki byłe. Jednak to już nie jest ważne. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Wto Lis 02, 2010 8:02 am | |
| Rozmawiał z Tadashim przez jakiś czas i chodził z nim po mieście. Spojrzał w niebo i dopiero teraz zauważył, że niebo jest całe w złotych gwiazdach. Spodobał mu się taki widok nieba. Po chwili usłyszał odpowiedź na swoje pytanie i z powrotem jego wzrok wrócił na Tadshiego. -Czyli nic co by mogło mnie zaciekawić. Uśmiechnął się leciutko kącikiem ust. Z daleka zauważył jakąś dziewczynę, która rozwieszała plakaty. Zauważył także, że siada na ławce. Był ciekawy co pisze na ulotkach, ale nie chciało mu się iść taki kawał drogi. Postanowił podejść do niej i zapytać się o ulotki. Wstał i spojrzał na swojego brata. -Zaraz będę. Zaczekaj tutaj. Ruszył w stronę ławki gdzie siedziała całkiem nie znana mu dziewczyna. Usiadł obok niej i spojrzał się na nią z uśmiechem na twarzy. -Hej. Chciałem się tylko zapytać co piszę ciekawego na tych ulotkach. Powiedział prosto z mostu. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Wto Lis 02, 2010 8:14 am | |
| Siedziała spokojnie na ławce i rozmyślała o...no dobra o niczym konkretnym nie myślała. W pewnym momencie poczuła, że ktoś się do niej zbliża. Spojrzała na młodego chłopaka, który swoją drogą kogoś jej przypominał, ale to nie było teraz najważniejsze. Po zadanym przez niego pytaniu spojrzała tylko na jedną z wielu plakietek i podała mu jedną. -Chodzi o ponowne otwarcie kawiarni tu nie daleko. Ma się odbyc 6/11/2010. Przeczytała jedynie datę z kartki i się zaśmiała- Jako właścicielka serdecznie zapraszam. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Wto Lis 02, 2010 8:27 am | |
| Po chwili otrzymał odpowiedź na swoje zadane pytanie. Spojrzał na dziewczynę ponownie z uśmiechem na twarzy. -Otwarcie kawiarenki brzmi całkiem ciekawie. Tylko szkoda, że dopiero za 4dni. Zdziwił się trochę zachowaniem dziewczyny. Ogólnie był zdziwiony, że dziewczyna zaśmiała się. Może przypomniało się jej coś śmiesznego. Po chwili usłyszał, że zaprasza go. -Dziękuje na pewno przyjdę na otwarcie. Tak w ogóle nazywam się Naoki, a ty? No cóż trzeba się przedstawić, bo jak tak można. Może i był drobnym złodziejaszkiem, ale miał swój honor...chyba. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi Wto Lis 02, 2010 8:41 am | |
| -Matsumoto, miło mi Cię poznac Naoki. Nagle na jej kolana wskoczyła duży czarny kot i położył się na nich, tylko go pogłaskała. Nie wiedziała czego ma oczekiwac, ze strony młodego mężczyzny, w końcu dosiada się do niej o tak późnej porze. W parku jest akurat mniej ludzi. W dodatku go nie znała i nie wie co może jej zrobic. Starała się nie dac po sobie znac, że coś jest nie tak, więc nadal się uśmiechała i patrzyła przed siebie. -Była bym wdzięczna gdybyś opowiedział o tym znajomym, w końcu im więcej usłyszy tym więcej przyjdzie. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Dróżka między drzewami wiśniowymi | |
| |
| | | | Dróżka między drzewami wiśniowymi | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |