To tutaj uciekł Kyuzo. Była to melina na samym krańcu dzielnicy shinbou. W plecaku miał tylko pieniądze, jedzenie w puszkach i płaszcz (taki z dość dużym kapturem), który zaraz włożył. Wszedł do meliny, rozejrzał się po całym pomieszczeniu. Było tu wielu ludzi, wyglądających na... szczęśliwych. Na ścianie był wyryty napis : ,,mała aleja róż".
Witajcie, jestem tu nowy.. - powiedział niepewnie.
Ale w odpowiedzi usłyszał tylko : Witaj w domu bracie! Tutaj ludzie byli bardzo zgrani, była to chyba największa melina w całej dzielnicy. Byli tu zarówno ćpuni i alkoholicy, ale także zwykli ludzie.
Zboczyłem lekko ze ścieżki życia, mam nadzieję, że mi pomożecie. Wrócić do normalności, oczywiście.
Młody chłopak wskazał tylko na miejsce koło ogniska, widocznie... zaakceptowali go.