Death Note PBF
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


PBF o tematyce Death Note
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Sala lekcyjna

Go down 
3 posters
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Taihen
Komisarz/Admin
Taihen


Liczba postów : 145
Join date : 08/10/2010

Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptySob Paź 09, 2010 4:04 am

(Tak, wszystkie ławki są na samym końcu pod ścianą, żeby każdy mógł się mhrochnić.)
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyPon Paź 11, 2010 3:16 am

Gdy była już pod salą klasy nie było. Zapewne byli już w klasie razem z nauczycielem. Westchnęła głęboko i położyła rękę na klamce po czym otworzyła szeroko drzwi. Klasa jakby nagle zamilkła gdyż pewnie wcześniej rozmawiali. Trzydzieści par oczu było skierowane na Erato co ją peszyło. Teraz się zorientowała ,że wszyscy są ubrani w mundurki szkole i z legitymacjami zawieszonym ina szyi , a Erato ubrana jest w zwykłe dżinsy i fioletową bluzę.
- O! Witamy! - Powiedział w końcu nauczyciel. Był wysoki, miał czarne włosy i okulary na nosie. - Uwaga klaso! To jest nasza nowa uczennica Erato! Pochodzi z miasta Akita. Mam nadzieję ,że będziecie dla niej mili! - oznajmił z uśmiechem. - Może opowiesz coś o sobie?
O nie. Tego się obawiała. Ale skoro musi. Stanęła w miejscu wyznaczonym przez nauczyciela i rozejrzała się po znudzonych i zaspanych twarzach.
- Więc... na imię mi Erato Shi. - cała klasa zaczęła coś szemrać o Śmierci i że to na pewno nie zbieg okoliczności ,że nosi takie imię skoro oraz ,że pewnie wiąże się to z jej kolorem włosów. - przeprowadziłam się z Akity ponieważ... ponieważ... musiałam. - nie dokończyła bo poczuła jak oczy napływają łzami , które bez problemu powstrzymała.
- No dobrze, siadaj. - powiedział nauczyciel . Chyba wiedział o co chodzi. Erato usiadła na końcu klasy przy samym oknie i już dalej tylko czekała na zbawienny dzwonek.


Nie używaj kolorów które ciężko się czyta [Tadashi]
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyPon Paź 11, 2010 7:06 am

Lekcja minęła dość szybko. Nauczyciel przeważnie całą lekcję poświęcił na pouczanie czwórki chłopaków ,aby nie gnębili młodszych od siebie uczniów. Pewnie to ,że są w ostatniej klasie spowodowało ,że woda sodowa odbiła im do głowy. - Typowe dla chłopaków.
Gdy rozległ się dzwonek na przerwę całej klasy nie było w sali w ciągu zaledwie paru sekund. Erato została sama razem z nauczycielem i pakowała zeszyt do torby po czym ją zawiesiła na ramieniu i chciała wyjść.
- Erato. Mogę na chwilę Cię prosić? - Odezwał się Pan Yamashiro.
Erato posłusznie podeszła do nauczyciela.
- Więc . Jak zapewne zauważyłaś w naszej szkole obowiązuje coś takiego jak mundurek. - zdjął swoje okulary z nosa i kontynuował. - Proszę Cię, abyś teraz poszła do Pani sprzątaczki i odebrała mundurek oraz plakietkę i się przebrała w toalecie. - Wziął pod rękę dziennik i skierował się do drzwi.
- Dobrze. - Przytaknęła i wyszła za drzwi , a nauczyciel razem z nią i zamknął drzwi. Erato tak jak prosił nauczyciel skierowała się prosto do pokoju sprzątaczek. Tam odebrała typowo japoński mundurek oraz plakietkę z danymi. Od chłopięcych różniły się tylko tym ,że mieli spodnie i krawaty.

Spoiler:

Reszta dnia minęła bardzo szybko. Na zegarku była już godzina 14:30 i Erato nie miała więcej lekcji. Co prawda dzień nie był zbyt udany , ale jutro pewnie będzie lepsze.

z tematu - brama wejściowa.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyCzw Paź 21, 2010 6:35 pm

Wszedł powoli do budynku szkolnego, a później do sali, która była otwarta. Zajął miejsce obok okna, trzecia ławka od przodu. Wyjął z torby książkę i parę zeszytów sprawdzając swoje zaległości. Nie mógł się skupić, bo myślał o wczorajszym wieczorze. Zmieniło się coś w jego życiu, dawno nie miał okazji uśmiechać się, a gdy przypomniał sobie dlaczego znów zmarkotniał.
Co się dzieje z jego ojcem? Nie dowiedział się jeszcze, a czy dowie się? Musi! Czasami myślał, że powinien wrócić do Anglii, lecz nie zdziałałby nic sam, był tego pewny. Jeszcze i jego porwą.
Wszedł nauczyciel do sala i zaskoczony widokiem Christiana rzekł:
- A pański uniform gdzie?
Już miał się wytłumaczyć, gdy nauczyciel wskazał drzwi.
- Idź do woźnego po odbiór munduru, jak się przebierzesz to mogę Cię wpuścić.
Skłonił się z przeprosinami i wybiegł z torbą do woźnego, za jakiś czas wrócił, a klasa zaczynała się wypełniać innymi uczniami. Obserwował czy nie widzi wśród nich Erato, tak bardzo by chciał, żeby chodziła do tej samej klasy, ale za dużo szczęścia byłoby jak na jeden raz.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyCzw Paź 21, 2010 7:57 pm

Nagle do klasy wpadła dość mocno spóźniona Erato. Całe piętnaście minut spóźnienia! Biegła przez całą drogę, więc zanim coś z siebie wykrztusiła , nauczyciel zdążył wyprawić jej kazanie. Wspominał też, że widział ją wczoraj na boisku , ale nie przyszła na lekcje. Erato wytłumaczyła się tym, że źle się poczuła i musiała wracać. Nauczyciel połknął haczyk i powiedział by już siadała. Wcześniej się nie rozglądała po klasie, ale teraz oprócz jej czterech prześladowców , którzy jej się głupio przyglądali zauważyła Christiana! W pierwszej chwili zdawało jej się , że było to złudzenie , więc mrugnęła kilka razy , ale Christian wciąż tam siedział! Ha! Jednak siedzi ławkę dalej niż on. Dokładnie za nim. Przechodząc koło niego uśmiechnęła się i rzuciła cicho;
- Cześć. - nie chciała być skarcona przez nauczyciela , znowu więc usiadła na swoim miejscu i wypakowała się. Nie słuchała o czym mówiono na lekcji tylko patrzyła przez okno na ludzi i samochody.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyPią Paź 22, 2010 1:36 am

Aaa! Jednak cuda się zdarzają. Gdy zobaczył Erato poprawił mu się humor, bo nie był pewny czy trafią do tej samej klasy, a tu owszem!
-Cześć.
Powiedział podobnie jak Erato, gdyż i on załapał minusa od nauczyciela. Dodatkowo zamiast słuchać bieżącej lekcji przepisywał zaległości z różnych przedmiotów z ostatnich lekcji, na czym został złapany, gdy...
- ...A teraz Christian powtórzy o czym mówiłem przed chwilą...
Przestał ruszać długopisem łudząc się chwilę, że to nie o niego chodzi. Przełknął ślinę i rozglądając się po roześmianych twarzach innych szukał podpowiedzi. Albo nie dosłyszał albo nikt mu nie podpowiedział postanowił sam wybrnąć z tej sytuacji.
-O czym? O samych interesujących rzeczach, hehe.
Był w kropce, a nauczyciel zignorował to co powiedział Christian.
- Panie Fox, jeszcze raz przyłapię na niesłuchaniu to z miejsca dostanie pan adekwatną ocenę do wiedzy. Zrozumiano?
Skinął wolno głową i odstawił inne materiały, żeby tym razem bardziej uważać. Coś tam skrobał po zeszycie, żeby było wiadomo, że słucha. Coś tam.

Minęła lekcja, dzwonek na przerwę, oddech frustracji i wdech nowej nadziei. Wstał z ławki i podszedł do Erato z lekko zakłopotaną miną skrytą pod uśmieszkiem.
-Jestem Ci winny przeprosiny, przeze mnie nie wyspałaś się i spóźniłaś... chcę Ci coś dać.
Wręczył dziewczynie notatki z ostatniego tygodnia, które były kartkami z ręcznym pismem, z boku pliku były otwory po dziurkaczu a przez nie przewleczona czarna wstążka. Właśnie te notatki przepisywał od kogoś z klasy dla Erato, bo pamiętał, że mówiła o nieprzepisanych lekcjach.
-Proszę.
Przesłał uśmiech i za chwilę znów odezwał się dzwonek na lekcję.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyPią Paź 22, 2010 3:40 am

Przez całą lekcję udawała ,że słucha , ale gdy było trzeba coś zapisać to zapisywała. Więcej się nauczy z zeszytu niż z tego co papla przez całą lekcję nauczyciel. Christian najwyraźniej też bujał w obłokach , bo nauczyciel go przyłapał. Na szczęście dostał tylko pouczenie.
Erato udało się jakoś skryć na szczęście i uniknęła nieprzyjemności.

Na przewie widziała jak Christian podchodzi do Erato z jakimiś grubymi notatkami. Po przeczytaniu stwierdziła , że są to notatki z ostatnich lekcji. Manna z nieba! Właśnie zapomniała ich wczoraj odpisać, a tu proszę!
- Dziękuję bardzo! Uratowałeś mi skórę! - ucieszyła się niezmiernie. Nie będzie mieć zaległości!
- I nie z Twojej winy się spóźniłam. Po prostu miałam wczoraj ciężki dzień i byłam bardzo zmęczona... - dodała chowając notatki do torby. Wtedy też zadzwonił dzwonek. Przerwa była wyjątkowo krótka...




Nauczyciel przedstawił im nowego ucznia. Najwyraźniej zielonego co do tej szkoły. Imię też miał nie z tej Ziemi. Również był nieuważny na lekcji. Dziwni są ludzie, oj dziwni... Marzy jej się domek i łóżko. Strasznie jej się chce spać...Jeszcze parę lekcji.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyPią Paź 22, 2010 5:09 am

Uśmiechnął się tylko w stronę Erato, bo i tak wiedział swoje. Mogła się wyspać, gdyby nie wieczorne pogaduszki.
Jakoś mozolnie upływały chwile podczas lekcji, inaczej, jak na złość, było na przerwach. Zawsze za krótkie na porządną wymianę zdań. Nie umknęło jego uwadze nowy uczeń, najwyraźniej jeszcze był czas rekrutacji. Teraz uwaga "stałych bywalców" była skierowana do Maćka. Ciekawe imię, nieznane mu jak większość japońskich, a to nie brzmiało jak z tego kraju.

Minęły wszystkie lekcje i uczniowie mogli się rozejść. Do Erato nikt nie podchodził, żadna koleżanka, ale wśród uczniów padało jej imię, imię chłopaka również. I śmiechy lub uwagi. Starał się tym nie przejmować, ale drażniło go to. Podszedł do Erato i zapytał:
-Wracasz do domu czy jeszcze nie?
Chciał się dowiedzieć czy coś ma w planach, on w sumie powinien sprawdzić co na komisariacie, ale mieli się z nim skontaktować. A tu nic.
-Mówiłaś, że lubisz sport. Uprawiasz jakiś w szczególności?
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyPią Paź 22, 2010 5:46 am

Dzień wydawał się być krótki. Lekcje szybko minęły, a ona spędziła je głównie na rysowaniu mangi w zeszytach. Głupie przyzwyczajenie.

Na pytanie Christiana, czy Erato ma zamiar teraz wracać do domu odpowiedziała smętnie :
- Nie. Chwilę zostanę. - Spojrzała przez okno na typków co jej nie dawali spokoju. Z głupimi uśmieszkami pokazywali jej , aby do nich zeszła. Ot to jest powód , dlaczego zostanie dłużej w szkole. Kiedyś sami pójdą, a wtedy Erato sama bezpiecznie wróci do domu. Odwróciła głowę w stronę Christiana bo usłyszała pytanie o sport.
- I tak i nie. Kiedyś trenowałam karate , ale musiałam przerwać naukę z powodu przeprowadzki. - spakowała książki po czym wstała zawieszając torbę na ramię.
Wtem podszedł do Erato nauczyciel z niezadowoloną miną.
- Co ja widzę? Pani Erato! Nie wiem jak w twojej starej szkole, ale tu nie można farbować włosów! - poprawił okulary na nosie. - Zmyjesz farbę i wrócisz do normalnego koloru , bądź dostaniesz ujemne punkty z zachowania. Co wybierasz?
Erato była trochę zamieszana, ale punkty zawsze może jakoś odrobić.
- Zostaję przy tym kolorze.- odpowiedziała , a nauczyciel przytaknął głową po czym wyszedł z sali.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyPią Paź 22, 2010 6:04 am

Od początku miał wrażenie, że coś jest nie tak. I to nie dlatego, że miała czarne włosy. Spojrzał przez okno, trochę cofnięty wgłąb sali, dostrzegł czwórkę chłopaków. Pomyślał coś o nich, lecz otrząsnął się i powiedział:
-Karate? O-ho, to muszę mieć się na baczności.
Uśmiechnął się na chwilę, a potem wrócił do incydentu z nauczycielem.
-Nie można farbować sobie włosów? A gdzie wolność przekonań? Dziwne, naprawdę.
Wtedy znów spojrzał za okno, chłopaki wyraźnie spoglądali i śmiali się w kierunku Erato. Zmarszczył brwi. Nie spodobało mu się to.
-To są ci, którzy Ci dokuczają? Odechce im się tego.
Chwycił torbę, podszedł szybko do szafki, by schować ją, zamknął szafkę i wybiegł z budynku wprost do tych chłopaczków. Nie wiedział jeszcze co im powiedzieć, ale nie pozwoli im na nękanie psychiczne kogoś, kogo lubi i szanuje.

zt
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyPią Paź 22, 2010 6:13 am

Starała się by nie było widać tego po niej , że ma jakiś problem, ale chyba nie była w tym dobra skoro Christian ją nakrył.
- Ha, wątpię bo mój pas jest dopiero żółty. Dużo przede mną. - przyglądała mu się uważnie i nie powiedziała nic na temat włosów. Chociaż miał rację. Nie powinni aż tak rozkazywać uczniom. Ale takie jest życie...
Nie spodobały jej się słowa chłopaka. " Odechce im się tego" ? Patrzała co robi. Schował torbę do szafki i wyszedł.
- Nie, czekaj! - zawołała , ale już go nie było. Rzuciła torbę na bok i pobiegła za nim.

ZT
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptySro Lis 03, 2010 7:31 pm

Wbiegł jak rakieta do uczelni i pędził przez korytarze. Musiał znaleźć salę, a już było po czasie. 8:02.
"Mam gorsze zmartwienia niż szkoła, ale nie mogę jej odpuścić" pomyślał i gnał dalej. W końcu chwycił klamkę i pociągnął ją do siebie i wszedł do środka.
-Ohayo. Gomenasai...
Nauczyciel śmiał się w duchu z akcentu Christiana, ale nie okazywał tego, tylko wskazał na salę, żeby już siadł i słuchał. Matematyka, uhh... co? Kartkówka?!
"F... KSAAAAA!!!" zacisnął pięść i pacnął zeszytem do matematyki o blat stołu. Nauczyciel od razu zawołał:
- Coś nie tak? A właśnie, chcę z Panem porozmawiać po lekcji.
Skinął głową całkiem sfrustrowany i zaczął wypełniać zadania.
Sala lekcyjna 15-Abarai_Renji
"To chyba było jeszcze na korkach... hm... zachciało mu się kartkówki..."
I tak dość mozolnie płynął czas, aż w końcu jako jeden z ostatnich oddał kartkę. Nauczyciel upewniwszy się wcześniej, że nikogo więcej nie ma w sali powiedział:
- Nie byłby Pan zaskoczony tą kartkówką, gdyby dowiedział się Pan o czym mówiłem na ostatnich zajęciach. Słucham, dlaczego nie było Pana przez trzy dni?
Uśmiechnął się lekko i drapiąc się w tyle głowy odparł:
-Trochę chorowałem i chciałem się wykurować.
Spojrzał tylko badawczo na Christiana, a potem na zegarek na ręce i zniknął z sali na kawę z nauczycielami. Fox Jr odetchnął z ulgą.
"Będę musiał skołować od kogoś notatki..." pomyślał i udał się na przerwę. Starał się wyglądać i zachowywać normalnie, ale w środku burzył się od dnia wczorajszego.
Powrót do góry Go down
NPC




Liczba postów : 529
Join date : 09/10/2010

Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyPią Lis 05, 2010 3:52 am

Shikaku latał za Foxem cały czas. Podśmiewał się z niego, kiedy męczył się nad kartkówką.
- Podpadłeś mu kolego. - powiedział wesoło - Wagarowało się, co? Swoją drogą, kiepsko chyba dzisiaj spałeś. Czyżby cię gryzło sumienie? Może masz ochotę oddać ten notes komuś innemu i samemu nie babrać się w krwi mniej lub bardziej winnych ludzi?
Rozejrzał się dookoła. Fox stał sam. Chwilowo nic nie wskazywało na to, aby stan miał się zmienić.
- Właściwie, to czemu tak sam sterczysz? Czyżbyś nie miał żadnych przyjaciół?
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyPią Lis 05, 2010 5:27 am

A gryzło sumienie, gryzło, lecz powoli przywyknął do tego bólu.
-Nie mam przyjaciół, mam tylko jedną koleżankę, która jakoś mnie rozumie, albo stara się zrozumieć. Tylko... znowu nie było jej w szkole.
Wstawał powoli od blatu ławki i spojrzał na Shikaku. Chyba nie miał co robić, skoro latał za Christianem, chociaż notes został w domu.
-Coś mi się nie wierzy, że samo oddanie komuś Twojej własności sprawi, że tego nie było. Jakby nie spojrzeć zrobiłem TO. Nie da się tego wymazać, już na zawsze będę żyć z tą świadomością, że TO zrobiłem.
Mówił dość cicho, żeby nie było go słychać na korytarzu.
-Niedobrze... nie będę mógł liczyć na pomoc policji w pewnej sprawie...
Ta sprawa dotyczyła jego ojca, a dokładnie jego odnalezienie. Pakował torbę z zeszytami i zawiesił ją na ramieniu.
-Muszę odwiedzić Erato.
Mruknął i ruszył przed siebie. Nie obracał się czy Shikaku idzie z nim, bo był prawie pewny, że... leci za nim.

zt>dom Erato
Powrót do góry Go down
NPC




Liczba postów : 529
Join date : 09/10/2010

Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyPią Lis 05, 2010 6:38 am

Shikaku

- A właśnie, że sprawi. Kto wyrzeka się notesu traci wszystkie związane z nim wspomnienia. Mnie też już nie zobaczysz. No i oczywiście razem z tym zostanie zmazane poczucie winy za morderstwa, których pamiętać nie będziesz. - mówił rozglądając się ciekawsko dookoła. Widywał w swoim długim życiu wiele szkół, lecz tym współczesnym nie zdążył się jeszcze poprzyglądać. Dlatego był trochę zawiedziony, gdy Fox postanowił pójść do Erato.
- Ale przecież minęła dopiero jedna lekcja... - zaczął mówić, ale tamten już był przy wyjściu.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyWto Lis 16, 2010 6:35 am

Erato jak zwykle wpadła spóźniona. Tym razem było to zaledwie pięć minut. Rekord! Jednak powinna jakoś się usprawiedliwić nauczycielowi. Złożyła ręce, zamknęła drzwi i zrobiła poważną minę.

Sala lekcyjna 2j421zo

- No więc panno Shi? - spytał zniecierpliwiony nauczyciel.
- No więc proszę pana, spóźniłam się gdyż, ponieważ, bo ... uciekł mi sprzed nosa autobus i musiałam dziesięć minut czekać na kolejny. Droga do szkoły była kręta , bo drogę zajechało mi dwóch kolesi jadących na motocyklu. Cóż, narażałam życie by dotrzeć w końcu w jednym kawałku do szkoły oraz przechodzić katusze wchodząc po tych stromych schodach. Więc spytam się drogi panie wychowawco czy daruje mi pan ten występek i pozwoli usiąść na swoim miejscu przy oknie ? - Spojrzała uważnie na chyba wmurowanego nauczyciela po skończonym monologu i czekała na odpowiedź.
- No... więc ... daj mi zwolnienie lekarskie i możesz usiąść. - Powiedział poprawiając okulary, które mu niemalże spadły. Erato uśmiechnęła się, dała zwolnienie i usiadła na swoim miejscu. Od razu humor jej znikł gdyż przed nią nie było jej kolegi... Christiana.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyCzw Lis 18, 2010 5:00 am

W końcu zadzwonił długo oczekiwany ostatni dzwonek. Erato mogła iść do domu. Wszystkie lekcje zleciały dość szybko. Dziewczyna się spakowała i ruszyła w stronę drzwi. Nauczyciela już nie było w sumie jak całej reszty uczniów. Została tylko ona i szef tej całej grupki prześladowców Erato.
- Dokąd to? - tak jak się spodziewała zagrodził jej drogę tuż przed wyjściem.
- O. Gdzie masz swoich kolegów? - spytała zjadliwie i uśmiechnęła się arogancko. Tak jak przewidywała... w odzywce została odepchnięta do tyłu. Upadła siedzeniem na podłogę i chwilę nie podnosiła się. Koleś do niej podszedł i chwycił za ubranie.
- Słuchaj no. - podniósł ją i uniósł lekko nad ziemią. - Dostaniesz teraz za mojego kolegę w parku. Koleżanka znalazła sobie kolegę policjanta? Hę?
Erato nie odezwała się. Uśmiechała tylko arogancko w jego stronę. Chłopak natomiast zamknął drzwi po czym rzucił Erato na drugi koniec klasy pod ścianę. Widząc idącego w jej stronę kolesia , dziewczyna rzuciła torbę na bok i podniosła z ziemi.
- W sumie... - mruknęła pod nosem. - Jak masz na imię?
Nie dostała odpowiedzi tylko zauważyła mknącą w jej stronę pięść. Ona się tylko uchyliła po czym złapała jego rękę i wygięła mu do tyłu. - Nie każ mi się powtarzać. - rzuciła obojętnie i wygięła bardziej sprawiając większy ból. Ten tylko syknął i jednym ruchem podciął dziewczynie nogi , a ta wylądowała na ziemi. Na jej głowie chłopak położył nogę dziewczyny i przycisnął.
- Nie interesuj się tym. Phy... - splunął na bok po czym jakby nigdy nic odszedł. Erato wstała i uczesała włosy w kucyk po czym rozpuściła. Wzięła z podłogi torbę i jak najprędzej wyszła ze szkoły.

Z tematu
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyNie Lis 21, 2010 8:22 am

Wkroczyła do sali bez pośpiechu - i tak była przed czasem. Jej przyjście wywołało zdziwienie zarówno u uczniów, jak i nauczyciela, gdyż pojawiała się w owym miejscu rzadziej niż sporadycznie. Niektórzy nawet nie zdawali sobie sprawy, że Mion uczęszcza do ich klasy. Ci, którzy zdążyli ją poznać, nie przywitali dziewczyny entuzjastycznie. Z nieznanych przyczyn nie była za bardzo lubiana.
- Panna Aidou raczyła nas odwiedzić. - mruknął sarkastycznie Yamashiro. W odpowiedzi zielonowłosa obojętnie zmierzyła go wzrokiem - nie chciała wdawać się w zbędną wymianę zdań. Była świadoma, iż z połowy przedmiotów grozi jej nieklasyfikowanie, lecz w obecnej sytuacji bardziej martwiła się, za co przeżyje następny miesiąc. Edukacja już dawno zeszła na drugi plan. A pomyśleć, że niegdyś należała do wzorowych uczennic.
Usadowiła się przy ławce w tyle, prawdopodobnie podsiadając kogoś, po czym wyciągnęła z torby notatnik oraz długopis i zaczęła rysować na marginesie jakieś psychodeliczne wzorki, by zająć sobie czas przed rozpoczęciem lekcji.

Zajęcia rozpoczęły się, jak zwykle, równo z dzwonkiem. Nauczyciel tłumaczył coś przy tablicy, dzieciaki notowały w zeszytach, inne posyłały między sobą karteczki. A Mion po prostu siedziała zapatrzona w przestrzeń, nie potrafiąc skupić się na tym, co dzieje się dookoła. To miejsce nie było jej światem - już od dawna. Zaczęła zastanawiać się, dlaczego w ogóle postanowiła tu przyjść. I tak nic nie osiągnie. Jej przyszłość jest przesądzona.
Zadzwonił dzwonek, oznajmiający, że pora na przerwę. Gwałtownie podniosła się z krzesła, zwracając na siebie uwagę osób zajmujących miejsca obok oraz pana Yamashiro. Bez zastanowienia, szybkim ruchem zgarnęła swoje manele z blatu i ruszyła w stronę wyjścia. Usłyszała w tle słowa nauczyciela:
- Mion, chciałbym z Tobą... - lecz nim dokończył, dziewczyna opuściła salę. Nie zatrzymała się, bo dobrze wiedziała, że chciał z nią porozmawiać; zapytać o powód nieobecności, czy nie ma problemów w domu. No i standardowo: skontaktować się z rodzicami.

z/t
Powrót do góry Go down
Aya
Admin
Aya


Liczba postów : 97
Join date : 11/11/2010
Skąd : Z pokoju z widokiem na park :P

Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyNie Lis 28, 2010 2:09 am

Po chwili dziewczyna dotarła do upragnionego miejsca, a mianowicie sali lekcyjnej. Zajęcie jeszcze się nie zaczęły, ale w sali było już kilku uczniów. Jasnowłosa rozejrzała się uważnie przyglądając się każdemu obecnemu z osobna i usiłując ustalić kto mógłby jej najwięcej pomóc. I wtedy dostrzegła wchodzącego do sali nauczyciela i od niego postanowiła zacząć swoje poszukiwania. Aya uśmiechając się delikatnie ruszyła w kierunku profesora zatrzymując się zaledwie parę centymetrów przed nim.
- Wybacz, że przeszkadzam, ale chciałabym zamienić z tobą słówko. Nazywam się Ozawa Aya. Jestem mową nauczycielką i wolałabym dowiedzieć się czegoś o uczniach nim będę miała z nimi zajęcia.
Powiedziała na przywitanie. Postanowiła podszyć się pod nową belferkę niżeli przedstawić się jako policjantka. Miała nadzieje, że w ten sposób wyciągnie więcej zarówno od nauczyciela jak i uczniów. Z jej ust nie znikał lekki uśmiech, a głos sugerował lekkie zagubienie. Ku jej uciesze mężczyzna nie był stary, a wręcz przeciwnie ledwie parę lat starszy od niej. Patrzyła na niego tymi swoimi zielonymi oczami starając się pozbawić je naturalnego chłodu. Kto wie może profesorek się nabierze i wszystko jej wyśpiewa..?
Powrót do góry Go down
NPC




Liczba postów : 529
Join date : 09/10/2010

Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyNie Lis 28, 2010 2:22 am

Profesor przyjrzał się kobiecie, nie wiedział nic o żadnej nowej nauczycielce, więc wydało mu się to dziwne.
-Nic mi nie wiadomo i jakiejś nowej nauczycielce, ale proszę pytać.


///sory, że tak krótko, ale nie mam weny///
Powrót do góry Go down
Aya
Admin
Aya


Liczba postów : 97
Join date : 11/11/2010
Skąd : Z pokoju z widokiem na park :P

Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyPon Lis 29, 2010 8:19 am

Uśmiechnęła się lekko do mężczyzny. W jej głowie zaświtał już o wiele lepszy pomysł niż udawania nauczycielki.
- Masz rację, nie jestem nauczycielką. Jestem policjantką i prowadzę śledztwo dotyczące śmierci Kyuzamiego. Ale proszę zachowuj się jakbym na prawdę była nowa.
Z jej twarzy nie znikał uśmiech. Mówiła szeptem tak by słyszał ja tylko profesor. Mówiąc o swojej pracy odsłoniła niby przypadkiem kawałek kurtki pokazując mu odznakę. Stała tyłem do uczniów więc ten gest zdawał się być zupełnie naturalny szczególnie, że Aya dbała o gestykulację, która wyglądała jakby dziewczyna coś gorączkowo mu tłumaczyła.
- Mam do ciebie prośbę, która bardzo mi pomorze dowiedzieć się kto go zabił. Mógłbyś zrobić im kartkówkę z ostatniej lekcji? Dwa proste pytania. Chodzi mi tylko o ich nazwiska i odciski, które zostawią na kartkach. Ja wszystko zbiorę i jako stażystka zabiorę ze sobą do sprawdzenia.
Powiedziała uśmiechają się szerzej podczas mówienia i specjalnego zaakcentowania słowa 'sprawdzenia'. Spojrzała mężczyźnie prosto w oczy z niemym pytaniem czy jej pomoże. Miał szczera nadzieję, że tak. Jeśli to wyjdzie sprawa będzie prawie skończona o ile zabójca chodził z denatem do klasy.. Aya miała dziwne przeczucie, że tak.
- Ponad to było by świetnie gdybyś miał jakieś prace nieobecnych dziś uczniów. Byłabym Ci ogromnie wdzięczna.
Powiedziała szczerze i w tym momencie rozległ się dzwonek i niemal cała sala się zapełniła. Aya spojrzał na niego wyczekująco bezgłosie mówiąc : 'To jak?'.
Powrót do góry Go down
NPC




Liczba postów : 529
Join date : 09/10/2010

Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyPon Lis 29, 2010 8:40 am

Profesor wysłuchał policjantki, oczywiście wiedział o śmierci jednego z uczniów. Skinął głową że zgadza się pomóc. Po tym jak rozpoczęła się lekcja mężczyzna uciszył uczniów.
-Na początek dnia mała kartkówka.
Nauczyciel podyktował dwa pytania uczniom po czym dał im 5 minut na napisanie odpowiedzi. Podszedł do biurka i wyszukał stare prace nieobecnych uczniów, położył je na blacie biurka. Po upływie 5 minut spojrzał na kobietę.
-Niech pani zbierze prace.
Powrót do góry Go down
Aya
Admin
Aya


Liczba postów : 97
Join date : 11/11/2010
Skąd : Z pokoju z widokiem na park :P

Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyPon Lis 29, 2010 8:56 am

'Dziękuję.' Odparła bezgłośnie obdarowując go lekkim uśmiechem. Dziewczyna czekała cierpliwie aż uczniowie napiszą zadaną pracę stojąc tym razem przodem do nich i uśmiechając się lekko. Teczkę i resztę papierów przyciskała zaś kurczowo do siebie nie przypadkowo w miejscu spoczywanie broni. Jak widać Aya miała wszystko zaplanowane do perfekcji. Słyszą polecenie od profesora skinęła głową w jego stronę.
- Oczywiście.
Jasnowłosa ruszyła po sali zbierają ostrożnie kartki i wkładające je do otwartej teczki. Przy każdej pracy dbała o to by był na niej imię i nazwisko ucznia. Tych, którzy pytali kim jest obdarowywała uśmiechem i krótkim wyjaśnieniem : 'stażystka'. Kiedy skończyła podeszłą do biurka dokładając do pozostałych prac te, które należały do nieobecnych uczniów. Po tej czynności zwróciła się cicho do mężczyzny.
- Pozwolisz, że teraz chwilę z nimi porozmawiam na osobności. Z góry przepraszam, że przeszkadzam w lekcji.
Najwyraźniej Ayi zależało na jak największej dyskrecji. Żegnając się z mężczyzną uśmiechem ruszyła do jednej z ławek. Los chciał, że siedziała przy niej jakaś dziewczyna. Aya uśmiechnęła się lekko.
- Można?
Spytała ciepło.
Powrót do góry Go down
NPC




Liczba postów : 529
Join date : 09/10/2010

Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyWto Lis 30, 2010 6:22 am

-Tak, tak, panienko.
Mężczyzna pokiwał jedynie głową i oddalił się w poszukiwaniu kubka z gorącą kawą na pokrzepienie dnia. W tym czasie dziewczyna z najbliższej ławki wpatrywała się w "stażystkę", tak samo jak reszta klasy.
-Etto... czy to jakaś ankieta?
Powrót do góry Go down
Aya
Admin
Aya


Liczba postów : 97
Join date : 11/11/2010
Skąd : Z pokoju z widokiem na park :P

Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna EmptyWto Lis 30, 2010 6:35 am

Jasnowłosa pokręciła przecząco głową z lekkim uśmiechem. Mimo iż nie usłyszała odpowiedzi pozwoliła sobie usiąść obok dziewczyny. przy każdym nawet najmniejszym ruchy dbała o to by broń nadal pozostała ukryta, bo co to za stażystka z bronią przy pasie?
- Nie, rozważam wykładanie na tej uczelni. Jestem świeżo po studiach i nim zacznę cokolwiek robić chciałaby poznać tutejszych uczniów i podejrzeć wprawionych nauczycieli.
Wyjaśniła, zgrabnie podtrzymując swojej niewinne kłamstwo. Prawdę mówiąc miała już wszystko co chciała i bez problemu po oddaniu materiału mogła zamknąć sprawę o ile wśród uczniów był zabójca, ale nie wypadało jej przecież zniknąć na początku lekcji - to mogło wzbudzić podejrzenia, a tego mimo wszystko nie chciała. Ponad to mogła przy okazji poznać ewentualnych podejrzanych i dowiedzieć się czegoś o denacie.
-Byłabyś tak miła i opowiedział mi co nieco o innych uczniach?
Spytała. Jej głos jak i zachowanie były jak najbardziej przyjazne o co sama bardzo starannie zadbała.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Sala lekcyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala lekcyjna   Sala lekcyjna Empty

Powrót do góry Go down
 
Sala lekcyjna
Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next
 Similar topics
-
» Sala nr. 17
» Sala nr 1
» Sala nr 2
» Sala treningowa
» Sala przesłuchań nr 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Death Note PBF :: Tokio :: Centrum miasta :: Uczelnia-
Skocz do: