|
| Teren za salą treningową | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
NPC
Liczba postów : 529 Join date : 09/10/2010
| Temat: Teren za salą treningową Pią Gru 24, 2010 1:10 am | |
| Tu znajduje się boisko wokół którego znajduje się bieżnia. Tu nowi rekruci jak i już zasłużeni członkowie Wś mogą trenować. | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Teren za salą treningową Pią Gru 24, 2010 1:26 am | |
| Mężczyzna przyszedł i zorientował się, że nie da tak łatwo rady przebiec 20 kilometrów bez biegania . Dlatego też zaczął, początek nie należał od szybkiego biegania, chciał zacząć truchtem pokonywać wymierzoną trasę, kawałek po kawałku, zostawiając za sobą szlak "krwawiącego nosa", którego źródło powoli zasychało... |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Teren za salą treningową Pią Gru 24, 2010 3:54 am | |
| Przybył na bieżnię i bez wahania rozpoczął pokonywanie coraz to nowych metrów. W biegu towarzyszyły mu nucone przez niego samego piosenki Ozziego Osbourna. -Nie na widzę biegać! Kto to wymyślił, żeby na powitanie dać 20 km... Cholera, znowu będę ostatni - Przyglądał się towarzyszowi niedoli z przodu. Tusz za nim droga krwi - Może powinienem mu pomóc- Pomyślał, na razie jednak, zostawił tą myśl samą sobie....
(poza postem Wesołych Świąt) |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Teren za salą treningową Pią Gru 24, 2010 10:08 am | |
| Minęło sporo czasu nim Władimirowi udało się w końcu pokonać dystans 20km, gdy jednak uczynił to, spojrzał tylko na Yamashitę i krzyknął: - MOŻE POMÓC CI Z TYM NOSEM!? - Niby nie znał się na medycynie, ale może udało by się coś poradzić... |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Teren za salą treningową Sob Gru 25, 2010 1:01 am | |
| Wreszcie udało się pokonać wyczerpanemu mężczyźnie dystans. Kiedy skończył stanął i nachylił się nad podłogą, zaczął odpoczywać. Pot kapał z większą intensywnością niż zaschnięta krew, która nie kapała w ogóle. Stał tak chwilę nie mogąc wydusić z siebie słowa zastanawiał się w jaki sposób dokopać Senseiowi, aby wyleciał z roboty, czy chociaż zapłacił odszkodowanie. Kiedy w jego głowie zrodził się pomysł jak to zrobić rozwiązanie samo krzyknęło do niego. Na zapytanie o pomoc odpowiedział tylko : -Chodź na chwilę, pomożesz mi ! - po tym zaczął czekać na możliwość kontynuowania dialogu. Na jego ustach pojawił się lekki uśmiech |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Teren za salą treningową Sob Gru 25, 2010 1:10 am | |
| - Tak ten człowiek jest nie typowy - Pomyślał zmierzając w kierunku Yamashity. Nawet biegając wyglądał jak by nad czymś myślał... Był bardzo ciekawy co mężczyzna wymyślił tym razem. - W czym mogę ci pomóc? - Podszedł stając twarzą w twarz z towarzyszem, dopiero teraz zauważył, że krew już zaschła, po co więc został zawołany ? |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Teren za salą treningową Sob Gru 25, 2010 1:19 am | |
| Zwrócił się do towarzysza, który zauważył, że krew zaschła dlatego też od razu przeszedł do rzeczy. Postanowił nie owijać w bawełnę dlatego też powiedział : -Słyszałeś kiedyś o Kirze ?-zapytał-Mam zamiar udowodnić światu, że nawet jeśli istnieje nie jest Bogiem, ponieważ nie wieże w Bogów. Chciałbym, abyś pomógł mi przy śledztwie.- w tym momencie się wyprostował. po czym dodał: -Jeśli prowadzi szkolenia dla posterunkowych to prawdopodobnie ma rangę co najmniej podkomisarza w związku z czym jest również osobą, która posiada dostęp do wielu danych i możliwe, że do fałszywych odznak i dokumentów- w tej chwili uśmieszek na jego ustach powiększył się do dużych rozmiarów. W następnej kolejności spojrzał pytająco na Władimira i dodał: -Zrobimy na nim mały szantażyk, co ty na to ? - teraz poczekał na odpowiedź |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Teren za salą treningową Sob Gru 25, 2010 1:24 am | |
| Wiedziałem...Wiedziałem, że ten facet ma jakiś "niecny plan" - Pogrążył się myśląc na ten temat. Nie ma co, trzeba mu pomóc. - Mów jaki jest plan... - Uśmiechnął się i z zaciekawienie czekał na opisanie na czym polegać ma ten mały "szantaż"... |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Teren za salą treningową Sob Gru 25, 2010 1:45 am | |
| //Powodzenia w czytaniu // - Wszystko jest bardzo proste- powiedział spotkawszy się z aprobatą, wskazał wpierw znacząco na swój nos, który był punktem wyjścia w planie - Po pierwsze: Powiedziałem mu już, że osoby, które mają na koncie przestępstwo najczęściej tracą prawo do wykonywania zawodu. Myślę, że ten pan traktując wszystko tak serio jest osobą, która nie chciałaby stracić, poza tym tu - W Japoni - utrata pracy jest prawie jak samobójstwo, etos honorowego samuraja przeniósł się na etos honorowego pracownik. Inaczej mówiąc Japończyk a w dodatku taki jak trener zrobi niemalże wszystko, aby nie stracić pracy, czy tym bardziej tracić do więzienia. Po drugie: Mamy mnóstwo dowodów na to, żeby skazać go na pobicie. - tu się zatrzymał i nabrał oddechu - Dowód numer 1: Twoje zeznania, które - jak mam nadzieję złożysz Dowód Numer 2: Rozwalony nos, którego rozwalenie potwierdzi lekarz, sądowy również Dowód trzeci - w tej chwili na jego twarzy malował się coś w tym stylu - ...naplułem mu na strój krwią, która analogicznie się tam znajduje. Dowód z numerem 4: Czas tzw."zbrodni" , który jest w stanie potwierdzić Komendant, który nas tam posyłał, czy też kwatermistrz, który nas spotkał - biorąc pod uwagę, że celowo zachowywałem się charakterystycznie, aby mnie zapamiętał, najpewniej w sądzie sam nauczyciel będzie musiał potwierdzić czas naszego przyjścia do sali. Myślę, że tyle by wystarczyło by mu zagrozić. Nie działał wtedy jako funkcjonariusz, a jedyny powód, dla którego oberwałem to to, że powiedziałem coś z wyższością w głosie.- w tej chwili skończył, po czym dodał - Powiemy mu to wszystko, chyba, że wolałbyś abyśmy zdobyli trochę więcej haków, poprzez śledzenie go. Tak czy siak jest duże prawdopodobieństwo, że pozwoli nam zdobyć kilka ciekawych informacji - w tej chwili skończył i spojrzał na swojego partnera pytająco po czym zadał mu krótkie i treściwe pytanie - Co ty na to ? |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Teren za salą treningową Sob Gru 25, 2010 1:58 am | |
| - Nie ma się czego przyczepić... Wszystko wydaje się idealnie dopracowane, długo nad tym myślałeś? W tej chwili to jednak nie ważne, ważnie jest jednak, co on wie! Możemy wpaść, jeśli z szantażem nie będziemy ostrożni, nic pochopnie, nic na siłę. Trzeba go podejść spokojnie, bo do końca nie wiemy jakim jest człowiekiem. Może być nawet kryminalistą, który jest tutaj na "kontr wywiadzie". To tylko moje zdanie. - Tak to może być nie bezpieczne, ale Władymir podjął decyzję... - Let's do it... |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Teren za salą treningową Sob Gru 25, 2010 7:19 am | |
| Chłopakowi spadło ciśnienie, na szczęście Władimir nie należał do wyznawców Kiry mógł z nim spokojnie współpracować. Plan był tylko zalążkiem przyszłych pomysłów, nie wiedział do czego może się przyczepić, musiał pomyśleć jeszcze nad planami B i C, zwrócił się do Władimira: -Pójdę po odpowiedni papierek od lekarza, przyda się. Będziemy musieli go jeszcze pośledzić, mając więcej niż jednego haka będziemy wstanie zdziałać więcej. Zmieniając temat - wszystko wymyśliłem, kiedy się na nas zaczął wydzierać-odwrócił się do sali, po czym ruszył w jej stronę - W tej chwili musimy iść- jak powiedział tak zrobił
[z.t.] |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Teren za salą treningową Sob Gru 25, 2010 8:45 am | |
| Nie ma na co czekać - Pomyślał Władymir. I podążył za Yamashitą do sali, zastanawiając się, czy byle trener może wiedzieć coś w sprawie Kiry... No nic nawet jeśli nie wie nic na ten temat, to może zna kogoś, kto coś wie!? Chcą prowadzić śledztwo na własną rękę, muszą dbać o każdy szczegół, ale i jak najwięcej szczegółów odkryć w sprawie kiry...
z/t |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Teren za salą treningową | |
| |
| | | | Teren za salą treningową | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |