Weszła do garażu i się rozejrzała wokół. Pomieszczenie było rozległe, a ściany były betonowe. Z jednej strony znajdowało się wyjście dla pojazdów. Oświetleniem były długie jarzeniówki w suficie, które były rozstawione równomiernie. Było tam mnóstwo samochodów policyjnych oraz motorów. Pojazdy były ustawione w rzędach. Spostrzegła długi rząd jednośladów gdzieś tam zboku i poszła w tamtą stronę. Maszyny widać były nowe, a część z nich z pewnością nie była jeszcze używana, gdyż nie miały na sobie jakichkolwiek śladów bycia na drodze. Wyciągnęła kluczyki z kieszeni kamizelki i podeszła do trzeciego motoru w pierwszym rzędzie. Klucz nie pasował, wiec poszła na drugą stronę rzędu. Tam bez problemu zapaliła maszynę. Pojazd był nowiutki i wyglądał bardzo nowocześnie. Wsiadła na niego, założyła kask, po czym wyjechała z garażu.
ZT--> Obrzeża miasta