Avatar:
<<<------
Imię: Hidetoshi
Nazwisko: Okanaya
Wiek: 21 lat
Pochodzenie: Japonia ,Tokyo
Przynależność: Przestępca
Cechy charakterystyczne: Choć jest opanowany, posiada fanatyczne spojrzenie płynące z jego zielonych oczu, często oblizuje wargi gdy ciężko myśli lub wpada w opały. Jest schludny i punktualny.
Umiejętności:
Wrodzona umiejętność kłamania w żywe oczy,
Ekwipunek:
Ołówek, pogniecione kartki, złoty medalik w kształcie orła,
Inne:
Mocny lewy prosty. Jest praworęczny. Silne poczucie sprawiedliwości
Historia:
Hidetoshi Okanaja jest dziewiętnastolatkiem mieszkającym w Tokio. Przez okres dzieciństwa jego rodzina opływała w dostatek za pomocą jego ojca, który sowicie zarabiał, jako prezydent miasta. Matka dobrze wychowywała syna, choć nie zawsze przykładała wagę do jego zachowania przy rówieśnikach. Często się bił, a za wymówkę miał zdanie "Próbowałem go obronić" lub "Tak było najbardziej sprawiedliwie". Tata zwykł mawiać, "nie ma sprawiedliwości gdy się o nią nie staramy". Pierworodny zgadzał się z nim w pełni. Pragnął być taki jak on. Jego matka odkryła sekret swojego męża. Ten brał narkotyki. Mąż zerwał z pracą, kontakty z przyjaciółmi oraz z rodziną. Wyprowadził się. Hidetoshi bardzo to przeżył ale nie ustawał w trudach, by dostać się do policji. Pewnego dnia gdy oglądał telewizję, usłyszał o mężczyźnie nazwiskiem Okanaja, który trafił do szpitala z powodu narkotyków. Nie namyślał się i od razu odwiedził ojca. Ten przeprosił za jego zachowanie i dał mu medalik w kształcie orła, który miał przypominać synowi o tym jakim można się stać pod wpływem środków odurzających lub ludzi. Ale zauważył, że po kryjomu ojciec nadal zażywa narkotyki. Poszedł na wybrzeże by o tym porozmyślać. "Nie ma sprawiedliwości gdy się o nią nie staramy" - intensywnie myślał. - Ojciec już się o nią nie stara, upadł... Stał się zły. Takich ludzi należy usuwać. - powtarzał sobie. Także jak tata wyprowadził się z domu, ale zaczął szerzyć sprawiedliwość w trochę inny sposób niż ojciec. Najpierw znów odwiedził szpital...
Indeks 
