Domek Matsumoto

Gość

Mały domek, w sam raz dla młodej kobiety. Składający się z paru pomieszczeń, kuchni, jadalni, łazienki i sypialni.
...............................
Leżała spokojnie w łóżku i spoglądała na dokumenty związane z kawiarnią, którą miała zamiar otworzyc w najbliższym czasie. Po chwili jednak poczuła jak coś siada na jej brzuchu, spojrzała przed siebie i zobaczyła wielkiego czarnego kota. Uwielbiała to zwierze, wydawało się jej strasznie mądre i piękne. Położyła go koło siebie i pogłaskała.
-Ciekawe jak to będzie?-powiedziała do kota, jak by liczyła na jakąś odpowiedz z jego strony.
Zastanawiała się również nad tym czy spotka jeszcze swoich przyjaciół i jak wiele mogło się tu zmienic przez cztery lata. Przypomniała sobie, że jutro będzie musiała komuś powiedziec, aby rozdawał ulotki w parku, w sprawie OTWARCIA KAWIARNI. Niebyła pewna czy już komuś nie kazała rozwiesic ulotek, będzie musiała to jutro sprawdzic. A teraz miała zamiar się wyspac.

Gość

Po pewnym czasie jak sama się spodziewała zasnęła. Gdy już się obudziła nie pamiętała co jej się przyśniło. Wstała powoli, czując się jak by ktoś całą noc po niej skakał, wszystko ja bolało.
Początek dnia zaczęła jak zawsze od szybkiego prysznica i zjedzenie paku kanapek. Po pewnym czasie stwierdziła, że musi załatwic jeszcze parę rzeczy w kawiarni. Ubrała się więc i wyszła przed dom, w torebce miała też ulotki, które będzie musiała porozwieszac w różnych miejscach. Sama dopiero po chwili zauważyła, że podąża koło niej jej wierny przyjaciel. Nie przegoniła go jednak, po prostu szła z nim.

z/t

Gość

W końcu doszła do domu, a właściwie nie doszła ale dopełzła, była wyczerpana. Wzięła szybki prysznic i padła na łóżko, po chwili już spała. Następnego dnia czuła się jeszcze gorzej niż poprzednio, obawiała się tylko o to, żeby nie rozchorowac się tuż przed otwarciem. Miała dziś w planach małe sprzątanie, ale nie miała jednak na to siły. Całe przed południe spędziła leżąc na kanapie i oglądając telewizję, nawet zapomniała nakarmic kota, który był z tego faktu bardzo niezadowolony. Tuż przed wyjściem zdążyła zrobic szybkie pranie i nakarmic zwierzaka, który w podziękowaniu tylko zamruczał. Zamknęła dom na klucz i udała się do kawiarni.
z/t

Gość

Dni do otwarcia kawiarni strasznie się dłużyły. Miała ręce pełne pracy, a gdy wydawało się, że już skończyła i może odpocząc zauważała, iż jest coś jeszcze o czym zapomniała. W dodatku kelnerka się rozchorowała i musiała szukac kogoś na zastępstwo, miała z tym pewne problemy ale znalazła osobę, która mogła ją zastąpic. Niestety ale tylko na pewien okres czasu. Zapisywała sobie różne punkty w notesie, które będzie musiała jeszcze wykonac. Było w nim między innymi wywieszenie ogłoszenia dla osób, które będą poszukiwac pracy na stanowisku kelnerki. Zastanawiała się czy ktoś będzie chciał tam pracowac . Miała jednak nadzieję. W końcu wszystko działo się tak dawno i pewnie nie wiele osób będzie o tym pamiętało.
W reszcie nadszedł ten oczekiwany dzień, Matsumoto wstała bardzo wcześnie, zjadła śniadanie i udała się do kawiarni aby wszystko było gotowe na czas.
z/t Kawiarnia

» domek Atsumi
» Domek Masakiego
» Domek Władimira