Death Note PBF
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


PBF o tematyce Death Note
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Domek Władimira

Go down 
AutorWiadomość
Go??
Gość




Domek Władimira Empty
PisanieTemat: Domek Władimira   Domek Władimira EmptyNie Sty 02, 2011 8:35 am

Dom był malutki i skromny. Gdy otwierało się
drzwi, od razu znajdowałeś się w średniej wielkości kuchni, która zawsze była nie uporządkowana. W lodówce
obowiązkowo jakiś szybki obiad, troszkę warzyw i dwie półki „Pepsi” w puszcze,
od której był uzależniony. Gaz, stół, trzy krzesła i mnóstwo zupek w proszku,
znajdujących się w szufladach. Rzadko gotował. Nigdy nie maił na to czasu…


Idąc w lewo wchodziło się do
pokoju Władimira. Wiecznie rozłożona kanapa i fotel stojący na wprost drzwi,
witały go zawsze gdy gościł w tej części mieszkania. Obok biurko z głównym
komputerem stacjonarnym, który nie raz służył jako serwer, w nie jednej grze
typu FTS. Obok stary wysłużony laptop, na którym trzymał mnóstwo ściągniętej
mangi i anime. Tak do biednych nie należał. Jego ojczym był jednym z
założycieli jakiejś gry mmo, z której miał duży dochód. Sam Władziu był wielkim
fanem tego typu gier i zarabiał na nich krocie, sprzedając postacie które już
mu się znudziły, lub nie potrzebny mu ekwipunek. Ojczym nigdy nie szczędził mu
pieniędzy, jednak chłopak się zbytnie do nich nie kwapił, jedyne co było mu
potrzebne, to Internet, dwa komputery, dom, jedzenie i wieża, tak wieża była
także jednym z ważniejszych elementów pokoju. Cztery potężne głośniki
podłączone do tej machiny miały ogromną moc. Pod sprzętem grającym piętrzyły
się płyty jego ulubionych zespołów.


Idąc w prawo w kuchni wchodziłeś
do małej łazienki. Lustro nad umywalką, prysznic itp… nic nadzwyczajnego. Jedna
szafka na rzeczy do sprzątania, których używa raz w roku, na swoje urodziny…
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Domek Władimira Empty
PisanieTemat: Re: Domek Władimira   Domek Władimira EmptyWto Sty 04, 2011 3:32 am

Podchodząc pod drzwi mieszkania, w kieszeni odnalazł klucze,
którymi otworzył mieszkanie. - A tu znów bałagan... Jak to dobrze, że
mieszkam sam...
- Wlazł do kuchni przedzierając się przez pudełka od pizz i
innych tym podobnych odpadków. Z lodówki zagarnął cztery puszki koli i ruszył
ku swojemu pokojowi.
Udał się do szafy, na której stałą wieża. Na jej półce odnalazł starą płytę
Ozziego Osbourna "Bilizzard of oz", którą włączył dość głośno,
bardzo lubił głośnio słuchać muzyki. Otworzył okno, usiadł na krześle i odpalił
swój "skarb", jakim był komputer, pierw stacjonarny, potem laptopa.
Gdy tylko system się załadował, na "serwerowni" odpalił "World
of warcraft
". Nie miał nadziei grać, a bardziej porozmawiać z
przyjacielem z Rosji. Na laptopie natomiast rozpoczął pracę.... Postanowił
wyszukać jak najwięcej informacji. Szukał nie tylko na tych forach, które
znaleźć można przez wyszukiwarkę, ale także na swoich, pytał ludzi, gdyż
wiedział, że nie jeden z użytkowników interesuje się tymi sprawami... Widząc
ogrom internetowych for i innych stron poświęconych Kirze, zaraz zabrał się do
pracy... - To będzie ciekawy wieczór... - Pomyślał. Wyjął kartkę i zaczął
notować....

Jakiś czas później (jakieś 5-7 godzin, dlatego jest już wieczór)

Wciąż czekał na swojego znajomego w Rosji, pamiętał o różnicy czasu, między
jego krajem, a swoim. Zapisał osiem stron kartek a4, ale najważniejszych
informacji nie było dużo. Prześledził prawie całą historię Kiry, jednak co może
wiedzieć zwykły użytkownik internetu. No nie za dużo. NA pewno, gdzieś są
ludzie, którzy poświęcają Kirze całe życie i aby ich trud nie poszedł na marne,
umieszczają zdobyte informacje w internecie. Jednak, są też i tacy którzy nie
zamieszczają tych informacji zgodnie z prawdą. Jego znajomy (ten z Rosji) miał
bardzo podobne plany jak Władimir i też został policjantem. Dużo czasu
poświęcił Kirze, jednak nie ma jakiś super osiągnięć. Wie jednak, że jeśli jego
przypuszczenie nałożą się na kolego, to będzie to znak, że informacje te są
prawdziwe. Bardzo szanował zdanie swojego przyjaciela z młodzieńczych lat,
który nie raz pomógł mu. Nawet uważał go za bardziej uzdolnionego od siebie,
jednak w grach mmo, to Władek widocznie zawsze górował....

Jakąś godzinę później, podczas dalszego uzupełniania i poprawiania
notatek na temat Kiry....


- No na reszcie stary druhu... - Łza pojawiła się w oku Władka na myśl o
rozmowie z dawnym przyjacielem....

______________________________________________________________________________________
Władimir - nick: Lisuk Przyjaciel Rosjanin - nick: Полнота
(pełnia)
04:12 /w Полнота - Witaj stary druhu, to ja Władimir, pamiętasz mnie Wink
04:12 /w Lisuk - Ty... Jak ja cię dawno nie widziałem....
04:13 /w Полнота - Po pierwsze.... Czy będziesz jutro o tej samej porze?
04:13 /w Lisuk - A co, już chcesz mnie opuszczasz? Tak będę....
04:14 /w Полнота - Nie, ale pamiętaj, że u mnie teraz jest 4:14, a ja jutro idę
do pracy...
04:14 /w Lisuk - Więc dostałeś pracę o.O Gratuluję Razz
04:15 /w Полнота - Nie ma za co, ale słuchaj jest sprawa.... Prowadzę na własną
rękę dochodzenie w sprawie Kiry i potrzeba mi twojej pomocy...
04:15 /w Lisuk - Yhym....
04:15 /w Полнота - No więc takie pytania....Co wiesz o określeniu
"Shinigami"
04:15 /w Lisuk - Widzę, że dużo pracowałeś ^^ Shinigami to dosłownie bóg
śmierci. Kira używał tego jako czegoś w rodzaju ... hmmmm.... Kodu... Kto
normalny wierzy w takie bajki jak shinigami. Jak się zastanowić to Shinigami -
Bóg śmierci, może Kira uważa się za takiego boga...
04:16 /w Полнота - Też myślałem podobnie, ale nie ma teraz czasu na hipotezy,
jutro trzeba do pracy Wink A co uważasz o tym ile kir było, wątpię, żeby ten
Kira, który niegdyś wydawał się sprawiedliwy, nagle teraz stał się taki
okrutny...
04:17 /w Lisuk - Też podejrzewam, że było ich więcej niż jeden....
04:17 /w Полнота - Dziki wielkie Wink
04:17 /w Lisuk - Jako ciekawostkę mogę ci powiedzieć, że Mogą istnieć powiązania między nim a niejakim
Tagashashim Noburo. Jego imię i nazwisko zostało napisane krwią przez jednego z
umierających przestępców. Ale może to tylko podpucha...
04:17 /w Полнота - O.o Dziki, sorry ale muszę
spadać, bo senność mnie bierze.... Jutro o tej samej porze?
04:18 /w Lisuk - Jutro o tej samej porze... Cya.
04:18 /w Полнота - Cya przyjacielu...
04:18 Lisuk has been disconnected the 04:18 am
______________________________________________________________________________________


Przed spaniem włączył jeszcze po raz kolejny filmik "starego Kiry".... Według swoich rozmyślań, to nie mógł być Kira. Kira by tak nie postąpił. Niby dowody nie były duże, ale "pan Stary" popełnił parę błędów. Kira, ten Kira, który nigdy nie pokazywał się światu nagle miał by ryzykować. Ten Kira, który był mądry i dzięki temu, policja nie mogła go złapać, nagle miał by robić głupie rzeczy!? Nie! Kira, czemu nie jesteś nim... Bo kto mądry przychodzi do studia narażając życie i własną toż samoś, kiedy może zabić każdego i objąć władzę nad światem, kiedy plik z nagraniem może wysłać do studia... Tak jak zawsze to robił. Przecież nawet w studiu mógł trafić się ktoś, kto uznał by, że życie jego, nie jest warte nic, więc chociaż poświęci się i zabije go... Zabije Kire... Przecież gdyby ktoś strzelił mu celnie w plecy, ten nie miał by szans uruchomić zapalnika... Nie Kira o którym czytałem nie był taki ten człowiek mógł by być najwyżej.... "nowym Kirą".... Niczym więcej...


Władek nagle zasnął... Jego głowa powoli spoczęła na klawiaturze... śniła mu się dziewczyna z sali i śniło mu się, że był zwolennikiem Kiry... Nie spodziewał się, że sen ten może być po części proroczy....
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Domek Władimira Empty
PisanieTemat: Re: Domek Władimira   Domek Władimira EmptySro Sty 05, 2011 7:39 am

Wstał i rzucił - Kurde no, znowu cała klawiatura odbije mi się na twarzy. Trzeba przestać sypiać na laptopie... - Ruch myszką i pah, laptop wyłączony. Nacisnął guzik na listwie, dzięki czemu wyłączył się także "serwer".
Parę kroków i znalazł się w kuchni. Szybko zauważył, że nie ma nic do jedzenia, lecz jako, że aktualnie nie był głodny, wypił w tempie ekspresowym puszkę koli.
Teraz musiał się doprowadzić do porządku. Nie mógł chyba chodzić ze stojącymi jak szpic włosami po mieście. Chociaż... Nie to na pewno nie teraz. Prysznic, zęby i teraz był gotowy na podboje. Z szafki znajdującej się w łazience wyciągnął czyste ubrania, szybko je włożył i wybył znowu do swojego pokoju.
Wziął soje notatki, zagarnął telefon, nowe słuchawki nauszne, które zostały wczoraj odebrane i klucz od mieszkania. Jako, że mieszkanie nie było duże, zaraz znalazł się przy drzwiach. Założył słuchawki i w uszach poleciał mu "The Islander" NIghtwish. Zamknął drzwi na klucz i oddalił się w stronę miasta. Gdy był jeszcze w domu, ze znajomej tylko sobie skrytki, zaciągnął "troszkę" forsy...

z/t
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Domek Władimira Empty
PisanieTemat: Re: Domek Władimira   Domek Władimira EmptyNie Lut 13, 2011 1:03 am

Po dłuższym spacerze, Aleks w końcu dotarł do drzwi mieszkania swego przyjaciela Władimira. Z pewną obawą wyjął klucz i powoli przekręcił w zamku, po czym stanowczym krokiem wszedł do kuchni. Jego oczom ukazał się niezwykłych rozmiarów bałagan. - Oj Władziu, od studiów nic się tu nie zmieniło. Ostatni raz chyba sprzątaliśmy, jak twoja mama wpadła zobaczyć jak nam idzie. - Mówił tak, jak by chłopak stał w pokoju obok....
Gdy przedarł się przez rzeczy, typu kartonów i starych nie wyrzuconych papierków i dodarł do szafki, jedną ręką wyciągnął z niej nóż, po czym skierował się do następnego pokoju. Od drzwi odliczył starannie pięć kroków, po czym nachylił się i postukał w panele. W miejscu, gdzie po puknięciu, dźwięk wskazywał na pustą przestrzeń pod podłogą, Aleks podważył panel i jego oczom ukazała się skrytka Władimira. Stara, nie pozorna puszka skrywająca cały dobytek z internetowego handlu Władka, zdjęcia matki i ojca (nie ojczyma), list i pamiętnik. Wyjął powoli ostatnie zapiski przyjaciela i spojrzał na nie ze wzruszeniem. Łza spłynęła po jego policzkach. - Wiem , że to co robię, nie jest zbyt moralne, ale to dla twojego dobra i dla tego, że chce złapać Kirę, dla ciebie - Znowu zaczął mówić do martwego już kompana. Nadszedł czas na otworzenie pamiętnika.....

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
xx.xx.xxxx , Tokio

Więc w końcu. Dawno już złożyłem podanie, no ale ile można czekać.... Poszedłem do komisarza i spytałem się o podanie, tak, zostałem policjantem. Jestem taki szczęśliwy.... Teraz tylko ukończyć szkolenie.....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Niestety, ten wpis nie dostarczył zbyt dużo informacji Aleksowi, jednak czytając to poczuł coś w rodzaju więzi z Władkiem, większej niż kiedykolwiek przedtem. Z jednej strony był tak daleko, ale w sercu, był tak blisko, tak jak by stał tuż obok.... Następna karta....

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
xy.xx.xxxx , Tokio
Pierwszy dzień w pracy można nazwać, hm.... ciekawym. Najbardziej jednak interesującą postacią okazał się nieznany mi wcześniej Yamashita.... Był nie zwykle przebiegły i miał zamiar schwytać Kirę, zresztą jak wszyscy w koło... Postanowiliśmy współpracować, ale jedynym kontaktem z nim jest e-mail yatashi17@yahoo.com. Poznałem też przepiękną kobietę i po raz pierwszy powiedziałem płci przeciwnej o jej nie zwykłej urodzie. Co prawda w trakcie gry, lecz na pewno nie było to kłamstwo....Miała na imię Atsu, czy to nie piękne imię... Tyle się dziś wydarzyło... Postanowiłem bardziej zagłębić się w sprawę Kiry i pozyskać informacji w internecie. Wejdę też chyba na chata w Wow'ie, z nadzieją, że złapie Aleksa, on kiedyś zajmował się tą sprawą, może mi pomoże....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To był ostatni wpis do pamiętnika, dalej były już tylko puste kartki. Czemu tak się dzieje, że ludzie odchodzą, pozostawiając taką pustkę w sercach najbliższych ...? Drugi wpis mówił o wiele więcej. Namierzyliśmy więc tego nieznajomego, a nawet dowiedzieliśmy się o nowym elemencie wkroczenia w dawne życie Władka... miejmy nadzieję, że po śmierci chłopaka, nadal będzie można utrzymać kontakt z tymi osobami...
Aleks usiadł na kanapie, na której zwykle sypiał jego przyjaciel... Jego łóżko dawno już zostało przeniesione... Jak to jest ze śmiercią... Kto nas do siebie zabiera, Jezus, Jahwe, Zeus, Irys, Shinigami..? Nie znamy dnia, ni godziny. Horyzont pochłaniał słońce, chmury oblały się złocistymi brzegami. Ktoś w tym jakże malowniczym momencie umiera, a ktoś się rodzi. Ale kim że jest człowiek, który decyduje o naszym życiu, tylko dla zysku i satysfakcji?! Czy to w ogóle jest jeszcze człowiek. Takich "ludzi" należy odizolować, należy się pozbyć. Nikt nie może kazać ci umrzeć, patrzyć prosto w twarz śmierci.... Ludzie próbują upodobnić się do Bogów, lecz nadejdzie czas, gdy przesadzimy, a wtedy oni przyjdą i skończą z nami raz na zawsze, wtedy nie będzie bogatszych i biedniejszych, będą tylko ci, co żyli w pokoju, prostocie i miłości....
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Domek Władimira Empty
PisanieTemat: Re: Domek Władimira   Domek Władimira EmptyPon Lut 14, 2011 12:07 am

Odłożył pamiętnik na swoje miejsce, po czym zatrzasnął panel tak, że skrytka wyglądała na nie naruszoną, następnie usiadła na kanapie Władimira i ze swoje torby wyjął zasłużonego laptopa. Odłączył kabel od "serwera" przyjaciela i podłączył do swojego sprzętu, po czym natychmiast go włączył i gdy tylko system się załadował, od razu uruchomił przeglądarkę. Zalogował się na swoją pocztę i kliknął opcje "napisz nową wiadomość"....

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

To: yatashi17@yahoo.com
From: Полнота
Title: Witaj "nieznajomy"...

Hm.. od czego zacząć tą w sumie dziwną wiadomość? Witaj mężczyzno, który do nie dawna pracował z moim serdecznym przyjacielem Władimirem...
Chodź mój kompan nie może już z panem pracować, ja bar5dzo chciał bym poszerzyć tą "znajomość". Nie jestem w posiadaniu pana imienia, ani nazwiska. Jedyne co udało mi się zdobyć po Władimirze to ten e-mail. Będę się do pana zwracał Yatashi, tak jak w e-mailu, natomiast pan, jeśli postanowi ze mną współpracować, niech mówi do mnie Władimir... Proponuję spotkanie, pan wybiera, miejsce, czas i środki ostrożności. Chcę złapać Kirę, by pomścić mojego przyjaciela i potrzebuję do tego ludzi, a wiem, że ktoś kto współpracował z Władimirem, musi być osobą mądrą, kompetentną...
Mam nadzieję na szybką odpowiedź z pana strony...

Pozdrawiam "Władimir"
(zalecam usunięcie e-maila po przeczytaniu i następny e-mail napisać, tak, jak by pan pisał do mnie "Władimira", o normalnym spotkaniu....)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Teraz tylko czekać na odpowiedź mężczyzny -miejmy nadzieję, że e-mail wciąż jest aktualny...- Pomyślał Aleks. Nie miał zamiaru tu siedzieć i czekać w nieskończoność... Czas wyjść do ludzi i czegoś się dowiedzieć...
Po tym stwierdzeniu ubrał buty i spokojnym krokiem skierował się do drzwi. Gdy zamknął już drzwi i oddalił się kawałek od domu, obrócił się i jeszcze raz spojrzał na dom Władka... Znowu ogarnęło go ogromne wzruszenie. - Nie martw się stary, jeszcze tu wrócę, a o tobie na pewno nie zapomnę....- Po tych słowach oddalił się.....


z/t
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Domek Władimira Empty
PisanieTemat: Re: Domek Władimira   Domek Władimira Empty

Powrót do góry Go down
 
Domek Władimira
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Domek Matsumoto
» domek Atsumi
» Domek Masakiego

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Death Note PBF :: Tokio :: Centrum miasta :: Osiedla-
Skocz do: